Ograniczony, ale możliwy udział litewskiego biznesu w zakupie szwedzkich pojazdów bojowych
Biznes twierdzi, że nie był zaangażowany w negocjacje dotyczące zakupu tych szwedzkich wozów bojowych, ale zamierza rozpocząć rozmowy z Ministerstwem Obrony Narodowej (MON) na temat współpracy przemysłowej.
Analityk ds. obronności Aleksandras Matonis zauważa jednak, że możliwości zaangażowania litewskich firm w zakup CV90 są ograniczone.
„Jeśli firma zostanie założona, Litwa może wykonać prymitywne prace techniczne” – powiedział Matonis agencji BNS.
Litwa jest w stanie naprawiać i montować pojazdy bojowe, produkować części metalowe
Ponieważ Litwa planuje utworzyć dywizję w ciągu najbliższych kilku lat, Rada Obrony Narodowej zdecydowała we wtorek o rozpoczęciu negocjacji ze szwedzką firmą w sprawie nabycia gąsienicowych bojowych wozów piechoty CV90 dla dwóch batalionów.
Minister obrony narodowej Laurynas Kasčiūnas powiedział na początku tego tygodnia, że ostateczna decyzja w sprawie zakupu będzie zależeć od tego, czy szwedzki producent zgodzi się przekazać część wartości kontraktu litewskim firmom: „Oto nasze stanowisko negocjacyjne”.
Według ekspertów, CV90 mogłyby być najpierw naprawiane i montowane na Litwie.
„Naprawa sprzętu wojskowego (…) jest dziesięciokrotnie droższa niż sprzętu cywilnego. Możliwość przeprowadzania napraw na Litwie, przynajmniej do pewnego poziomu, pozwoliłaby zaoszczędzić wiele milionów euro w całym okresie eksploatacji maszyny”, powiedział Matonis agencji BNS.
Na przykład firma Lithuanian Defence Services, założona w Jonawie w 2022 roku przez dwóch niemieckich producentów broni Rheinmetall i Krauss-Maffei Wegmann, naprawia niemiecki sojuszniczy sprzęt wojskowy i może również serwisować litewskie transportery opancerzone Boxer, tak zwane „Vilks”.
Ponadto, według eksperta, oddział niemieckiego producenta samochodów Mercedes również naprawia litewski sprzęt wojskowy. Litewska armia korzysta z ciężarówek tej marki.
A. Matonis stwierdził również, że konserwacja elektroniki w pojazdach bojowych może być wykonywana na Litwie.
„Na przykład, Wilki mają wieżyczki wyposażone w systemy optyczne wyprodukowane w Izraelu: różne kamery termowizyjne, kamery noktowizyjne i dzienne. Aby zapobiec wysyłaniu tego sprzętu do Izraela, litewska zaawansowana firma Brolis Semiconductors została upoważniona do przeprowadzania konserwacji i napraw całej elektroniki „Wilków”” – wyjaśnił Matonis.
Ze swojej strony Vaidas Sabaliauskas, szef Litewskiego Stowarzyszenia Przemysłu Obronnego i Bezpieczeństwa, zwrócił uwagę, że krajowy przemysł metalurgiczny produkuje już tysiące komponentów do zachodniego sprzętu wojskowego: koła zębate, koła, gąsienice i części łączące.
„60% tych pojazdów opancerzonych składa się z różnych części metalowych, które możemy sami wyprodukować na Litwie” – powiedział Sabaliauskas agencji BNS.
„Przemysł metalurgiczny mógłby się zaangażować, (…) byłaby to bardzo dobra okazja do skorzystania z zapewnionych ram prawnych” – dodał.
Według pana Sabaliauskasa, około tuzina litewskich firm mogłoby produkować części do CV90, a kolejne 20 mogłoby montować maszyny.
Litwa nie byłaby w stanie produkować pojazdów bojowych
A. Według Matonisa, dzięki współpracy przemysłowej, część produkcji CV90 odbywa się w Czechach i na Słowacji, krajach, które według niego mają silny przemysł zbrojeniowy i metalurgiczny.
Ekspert powiedział jednak, że branże te nie są dobrze rozwinięte na Litwie, co utrudnia produkcję takich pojazdów bojowych i ich komponentów na Litwie.
„Litwa nie może montować silników wysokoprężnych, (…) nie może produkować broni automatycznej, dział, (…) nie może produkować pocisków przeciwpancernych Spike ER, które są montowane na Boxer i CV90. Litwa nie opracowała elektronicznych systemów kierowania ogniem, które posiadają Czechy i Słowacja”, powiedział Matonis.
„Przeniesienie produkcji na Litwę jest marzeniem lub mrzonką”, podkreślił komentator.
Według niego rozwój produkcji dostosowanej do CV90 wymagałby od litewskich firm zainwestowania w „długie i gruntowne” szkolenie pracowników, uzyskania niezbędnych certyfikatów do produkcji oraz wyposażenia lub budowy zakładów produkcyjnych spełniających normy bezpieczeństwa.
W przypadku braku zaproszenia ze strony MoD, rozmowy kwalifikacyjne zostaną zainicjowane przez
W maju Sejm zalegalizował procedurę współpracy przemysłowej – litewskie firmy mogą uczestniczyć w przetargach na sprzęt wojskowy o wartości ponad 5 mln euro bez zamówień publicznych. W ramach tej procedury niektórzy dostawcy sprzętu będą mogli korzystać z usług lokalnych firm, na przykład w celu naprawy lub produkcji broni.
„Jest to praktyka, która nie jest dozwolona w UE, z wyjątkiem decyzji gospodarczych związanych z bezpieczeństwem narodowym” – wyjaśnił Matonis.
Ze swojej strony Sabaliauskas powiedział, że stowarzyszenie nie omawiało jeszcze współpracy przemysłowej z MoD w sprawie CV90. Przedstawiciel przemysłu obronnego powiedział, że w przypadku braku wniosku ze strony ministerstwa obrony, biznes sam zainicjuje rozmowy.
„Jeśli nie otrzymamy żadnego kontaktu od Ministerstwa Obrony w ciągu najbliższych kilku dni, oczywiście podejmiemy własne inicjatywy i spróbujemy się porozumieć. Komunikacja z Ministerstwem Obrony jest całkiem dobra, są chętni do komunikacji, więc nie będzie tu większych problemów” – powiedział Sabaliauskas.
„Ministerstwo doskonale zdaje sobie sprawę z naszych możliwości i chęci zaangażowania się w ten proces”, dodał.
Współpraca przemysłowa jest przewidziana w prawie Unii Europejskiej (UE), ale Ministerstwo Obrony twierdzi, że zdefiniowanie tego mechanizmu w ustawodawstwie krajowym pozwoli Litwie wykorzystać go do planowania dużych zakupów broni przy mniejszym ryzyku.
Celem jest stymulowanie krajowego przemysłu obronnego, zmniejszenie zależności od zagranicznych dostawców i zwiększenie inwestycji.
Obecnie na Litwie działa około 70 firm, które można częściowo zaklasyfikować jako przemysł obronny.