Izraelski atak na szkołę dającą schronienie przesiedlonym Palestyńczykom zabija co najmniej 17 osób

Według doniesień, co najmniej 17 osób, głównie kobiet i dzieci, straciło życie w czwartek w izraelskim ataku na szkołę w środkowej Strefie Gazy, w której budynku schronili się wysiedleni Palestyńczycy. Kolejne 42 osoby odniosły obrażenia. Szkoła znajdowała się w obozie dla uchodźców Nusayrat. Informacja została przekazana przez palestyńskich medyków, donosi TASR, według agencji prasowej AP.

Izraelskie wojsko nie potwierdziło natychmiast doniesień o ataku. Jednak w ostatnich miesiącach Izrael kilkakrotnie atakował szkoły w Strefie Gazy, twierdząc, że w ten sposób atakuje bojowników Hamasu ukrywających się wśród cywilów. Jednak, jak donosi AP, w atakach tych często giną kobiety i dzieci.

Wojna w Strefie Gazy wybuchła bezpośrednio po bezprecedensowym ataku palestyńskiego ruchu bojowego Hamas na południowy Izrael 7 października 2023 r., w którym zginęło około 1160 osób, głównie cywilów. Porwali oni kolejne 250 osób, z których około 100 jest nadal przetrzymywanych w niewoli w Strefie Gazy, choć uważa się, że około jedna trzecia z nich już nie żyje.

Izrael odpowiedział na atak zmasowaną ofensywą wojskową w Strefie Gazy, która według władz Hamasu pochłonęła już ponad 42 000 ofiar, głównie cywilów.

Według Izraela, do wysokiej liczby ofiar po stronie palestyńskiej w znacznym stopniu przyczynia się fakt, że Hamas celowo umieszcza swoją infrastrukturę wojskową i bojowników w obiektach cywilnych, takich jak szkoły i szpitale, lub w ich pobliżu, wykorzystując palestyńskich cywilów jako żywe tarcze. Hamas, który jest uważany za organizację terrorystyczną przez wiele krajów na świecie, zaprzecza temu.

Izraelska armia twierdzi, że zabiła ponad 17 tysięcy bojowników Hamasu w Strefie Gazy, ale nie przedstawiła na to dowodów. Tymczasem wojna rozprzestrzeniła się na Liban, gdzie Izrael już ponad trzy tygodnie temu rozpoczął operację naziemną przeciwko grupie bojowników Hezbollahu.