Baltnautic Shipping spodziewa się dalszego wzrostu zysków
Niedawno złożone skonsolidowane sprawozdanie finansowe spółki za ubiegły rok pokazuje, że w ubiegłym roku wygenerowała ona przychody w wysokości 13,7 mln euro, czyli prawie takie same jak w 2022 roku.
W porównaniu do 2017 r., ubiegłoroczne przychody prawie się podwoiły.
W tym roku firma spodziewa się przychodów w wysokości 14 milionów euro.
„Grupa planuje nadal rozszerzać swoją działalność poprzez czarter własnych statków do przewozu ładunków międzynarodowych, zarządzanie statkami i czarter załogowy” – czytamy w raporcie.
Firma spodziewa się osiągnąć w tym roku zysk w wysokości 2 mln euro, w porównaniu z zyskiem netto w wysokości prawie 2,5 mln euro w ubiegłym roku i 1,8 mln euro rok wcześniej.
Zgodnie z raportem, firma posiadała siedem własnych statków pod koniec ubiegłego roku, a łącznie 32 statki pod jej kontrolą, zgodnie z jej stroną internetową.
Baltnautic Shipping, zarejestrowana w mieście portowym, kontrolowała trzy spółki: Victoria Shipping w Kłajpedzie, Baltamerican Shipping Company w USA i Delphinus Chartering na Antigui.
Baltnautic Shipping zatrudnia obecnie pięćdziesiąt osób, co może stać się poważnym problemem w przyszłości, ponieważ rynek jest zależny od walczących krajów Rosji i Ukrainy, gdzie marynarze stanowią znaczną część siły roboczej.
„Trwająca inwazja Rosji na Ukrainę zmusza branżę żeglugową do przygotowania się na nowe wstrząsy w sile roboczej, która zależy od doświadczonych członków załóg z obu krajów (…) Na Ukrainie mężczyźni poniżej 60 roku życia zostali wcieleni do wojska i otrzymali zakaz opuszczania kraju. Zastąpienie rosyjskich marynarzy i wypłata wynagrodzeń są utrudnione przez sankcje Unii Europejskiej” – czytamy w raporcie.
Niedobór rosyjskich i ukraińskich marynarzy może zwiększyć koszty zatrudnienia w spółce.
„Baltnautic Shipping jest kontrolowana przez dwie osoby fizyczne.
