Lech Wałęsa mówi, że zwycięstwo Trumpa byłoby „katastrofą” dla całego świata
Według niego byłoby to nieszczęście dla całego świata.
Były prezydent Polski i laureat Pokojowej Nagrody Nobla Lech Wałęsa uważa, że zwycięstwo republikańskiego kandydata na prezydenta Donalda Trumpa w tegorocznych wyborach w USA byłoby „katastrofą” dla całego świata. Wypowiedział się na ten temat w krótkim wpisie na portalu społecznościowym Facebook w niedzielę wieczorem.
Według Walesa, sprawa jest zbyt ważna dla świata, aby powstrzymać się od komentarzy
Wales napisał, że nie ma w zwyczaju ingerować w wewnętrzne sprawy innych krajów, ale ta sprawa jest „zbyt ważna dla świata”, by powstrzymać się od komentarza.
„Mam wielką wiarę w to, że Amerykanie zagłosują odpowiedzialnie…. Jestem absolutnie przekonany, że wybór Trumpa BĘDZIE KATASTROFĄ DLA USA I CAŁEGO ŚWIATA”, napisał bez dalszych szczegółów.
Wałęsa był czołową postacią niezależnego związku zawodowego Solidarność w Polsce od 1980 r., który prowadził kampanię na rzecz praw pracowniczych i większej wolności oraz znacząco przyczynił się do upadku komunistycznego totalitaryzmu dziewięć lat później.
W 1983 r. otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla za zasługi dla demokracji, przypomina AP. W 1990 r. został pierwszym prezydentem Polski wybranym w wyborach bezpośrednich. Sprawował urząd przez jedną kadencję – do 1995 roku.