Le Pen zaprzecza w sądzie defraudacji funduszy UE

Marine Le Pen, liderka skrajnie prawicowej francuskiej partii National Rally (RN), która jest oskarżona o defraudację funduszy Unii Europejskiej, nie przyznała się w poniedziałek przed sądem do winy w związku z tą sprawą. Według AFP, było to pierwsze przesłuchanie Le Pen w procesie, który może zniweczyć jej ambicje prezydenckie.

Le Pen i 26 jej partyjnych kolegów lub współpracowników jest oskarżonych o defraudację funduszy z Parlamentu Europejskiego poprzez tworzenie fikcyjnych miejsc pracy. Proces rozpoczął się 30 września – prawie dziesięć lat od rozpoczęcia śledztwa.

Jean-Marie Le Pen jest również oskarżony w tym procesie

Wśród oskarżonych są byli eurodeputowani, w tym Le Pen i wiceprzewodniczący RN Louis Aliot, a także Julien Odoul, rzecznik i jeden z byłych asystentów RN. Ojciec Le Pen, 96-letni Jean-Marie Le Pen, jest również oskarżony w tej sprawie, ale nie oczekuje się, że pojawi się w sądzie ze względu na zły stan fizyczny.

Jeśli Le Pen i pozostali oskarżeni zostaną skazani, grozi im kara 10 lat pozbawienia wolności, milion dolarów grzywny, a także zakaz pełnienia funkcji publicznych przez 10 lat.

„Nie mam absolutnie żadnego poczucia, że popełniłam najmniejszą nieprawidłowość, najmniejszy nielegalny czyn” – powiedziała 56-letnia Le Pen w swoim pierwszym bezpośrednim przesłuchaniu w procesie, na temat którego wcześniej wypowiadała się publicznie.

Jednak zapytana w sądzie, jak dokładnie wybrała swoich asystentów parlamentarnych i jakie były ich role, udzieliła tylko ogólnych odpowiedzi lub twierdziła, że nie pamięta, donosi AFP. „To było 20 lat temu”, dodała.

Dochodzenie w sprawie fikcyjnego tworzenia miejsc pracy zostało wszczęte w 2015 r. i obejmowało umowy o pracę rzekomych asystentów parlamentarnych RN w latach 2004-16.

Prokuratorzy twierdzą, że zatrudnieni w ten sposób asystenci pracowali dla partii wyłącznie poza PE, a wielu z nich nigdy nawet nie spotkało swojego szefa europosła ani nie postawiło stopy w budynku PE. Na przykład ochroniarz, sekretarka lub szef sztabu Le Pen zostali rzekomo zatrudnieni na takie fikcyjne stanowiska.

Regulamin PE stanowi, że pełnoetatowi asystenci posłów do PE nie mogą wykonywać płatnej pracy dla krajowej partii politycznej, a asystenci zatrudnieni w niepełnym wymiarze godzin muszą mieć drugą pracę.

Jeśli Le Pen zostanie skazana, może odwołać się od wyroku, co może opóźnić ostateczne orzeczenie do czasu wyborów prezydenckich w 2027 r., umożliwiając liderce RN kandydowanie po raz czwarty.