Eduardas Vaitkus: Nie mogę już przegrać, ponieważ wykonałem swoją pracę – przekazałem wiadomość ludziom.

„Z czego tu się cieszyć? Z tego, że do mieszkańców Litwy dotarło dobre przesłanie i że dano im wybór.

Ludzie mogli wybrać albo siłę niesystemową, albo jedną z 15 sił systemowych, które są takie same od 30 lat i jeśli ludzie lubią wybierać tych samych i wspinać się na te same grabie – nie możemy im tego zabronić”, powiedział Vaitkus dziennikarzom.

Polityk powiedział, że nie przejmuje się wczesnymi wynikami, które nie były zbyt korzystne dla PLP, ponieważ, według niego, jest to decyzja narodu litewskiego.

Co więcej, Vaitkus wyjaśnia, że nie ma nic do stracenia, nawet jeśli wynik wyborów będzie niekorzystny. Najlepsze, co on i jego partia mogą zrobić, to zaoferować ludziom wybór.

„Osobiście niczego nie potrzebuję. Jedyną kwestią, którą teraz poruszyłem, było to, czego potrzebuje zdecydowana większość narodu litewskiego.

Dlatego wyraziłem te wizje i zaoferowałem alternatywę. Albo ją zaakceptujecie, albo nie i to był wasz wybór.

Nie mogę już przegrać, ponieważ dokonałem już wyboru – przedstawiłem wizję. Teraz wykorzystujesz szansę, albo jej nie wykorzystujesz”, powiedział Vaitkus w wywiadzie dla Elty.

„To jest wynik narodu litewskiego, decyzja narodu litewskiego. Ty decydujesz, jak chcesz, a my wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za nasze decyzje.

W tym przypadku ta noc pokaże, ilu ludzi na Litwie jest świadomych tego, gdzie jesteśmy, co dzieje się na Litwie i wokół niej, ilu ludzi ma odwagę powiedzieć, że nie, ten nonsens musi się skończyć” – powiedział.

Pierwsza tura wyborów do Sejmu odbyła się w niedzielę. Według danych Głównej Komisji Wyborczej (CKW), 52,06% litewskich wyborców poszło do urn, aby wyrazić swoją obywatelską wolę.

11,75% obywateli wzięło udział w głosowaniu przedterminowym, a 40,31% głosowało w dniu wyborów.

Cztery lata temu, w 2020 roku, frekwencja wyniosła 47,16%.

O 141 miejsc w parlamencie walczy 14 partii i jedna koalicja. 71 posłów do Sejmu wybieranych jest w okręgach jednomandatowych.

Jeśli żaden z kandydatów nie otrzyma jednej piątej głosów oddanych w okręgu jednomandatowym, 27 października odbędzie się druga tura wyborów do Sejmu.

Obywatele wybierają pozostałych 70 przedstawicieli w parlamencie z list partyjnych w okręgach wielomandatowych. Siły polityczne otrzymają mandaty, jeśli zdobędą co najmniej 5% głosów.

Jednak w przypadku koalicji próg wynosi 7% – Koalicja Pokoju i Chłopi, którzy są częścią wspólnej listy, będą potrzebować co najmniej takiej liczby głosów, aby zdobyć miejsca w parlamencie.