Donald Tusk mówi, że polski rząd wkrótce przedstawi nową strategię migracyjną

Polska tymczasowo zawiesi prawo do azylu w ramach strategii ograniczania nielegalnej migracji z Białorusi. Warszawa oskarża Mińsk o celowe wysyłanie migrantów do polskiej granicy od kilku lat. Premier Donald Tusk ogłosił to w sobotę na kongresie swojej partii Koalicji Obywatelskiej. TASR donosi za agencjami informacyjnymi Reuters i PAP.

Polska oskarża Mińsk o celowe wysyłanie migrantów

„Jednym z elementów strategii migracyjnej będzie czasowe terytorialne zawieszenie prawa do azylu” – oświadczył Tusk. Będę apelował o zatwierdzenie tej decyzji w Europie. Wiemy bardzo dobrze, jak jest ona (migracja) wykorzystywana przez Łukaszenkę, Putina, przemytników i handlarzy ludźmi.

Tusk powiedział, że Polska nie będzie respektować ani wdrażać żadnych europejskich propozycji, które zagrażają polskiemu bezpieczeństwu. Szef polskiego rządu podkreślił, że państwo musi odzyskać stuprocentową kontrolę nad tym, kto przyjeżdża do Polski. „Państwo jest po to, by sprowadzać do Polski ludzi, którzy chcą w Polsce uczciwie pracować, płacić podatki, integrować się z polskim społeczeństwem, studiować na prawdziwym uniwersytecie. To ci ludzie zasługują na szacunek i poważanie” – podkreślił Tusk.

Reuters zauważa, że migracja jest ważną kwestią w Polsce od 2021 r., kiedy to duża liczba migrantów, głównie z Bliskiego Wschodu i Afryki, próbowała nielegalnie przekroczyć granicę z Białorusią. Polski rząd i UE stwierdziły, że przyjazd migrantów jest organizowany przez Białoruś z pomocą Rosji. Celem sprowadzenia migrantów jest według nich wywołanie kryzysu migracyjnego na granicy polsko-białoruskiej. Zarówno Mińsk, jak i Moskwa zaprzeczają tym oskarżeniom.

Od czasu objęcia urzędu w grudniu 2023 r. Tusk forsuje politykę regulowania migracji, co zyskało mu poparcie społeczne. Jednak polscy obrońcy praw człowieka są zaniepokojeni, ponieważ mieli nadzieję, że rząd Tuska przyjmie inne podejście do tej kwestii niż poprzedni prawicowy rząd PiS, donosi Reuters.