Rosyjski opozycjonista Ildar Dadin najwyraźniej padł ofiarą walk na Ukrainie
Dadin zasłynął z ujawnienia powszechnego znęcania się i torturowania więźniów w rosyjskich więzieniach.
Rosyjski działacz opozycyjny Ildar Dadin zginął podobno w obwodzie charkowskim na wschodzie Ukrainy podczas walk o Kijów, poinformowały w sobotę wieczorem lokalne media. Kijów nie potwierdził jego śmierci, donosi TASR, powołując się na raport DPA.
Dadin stał się znany z ujawniania powszechnego znęcania się i torturowania skazanych w rosyjskich więzieniach. W 2015 r. został skazany na trzy lata więzienia w Rosji za wielokrotny udział w nieautoryzowanych protestach, przypomina DPA.
Tym samym stał się pierwszą osobą skazaną na mocy ustawy z 2014 r., która penalizuje wielokrotny udział w nieautoryzowanych protestach.
W areszcie doświadczał niemal codziennych tortur, o których pisał w listach do swojej ówczesnej żony. Po 15 miesiącach jego wyrok został uchylony i został zwolniony. W 2023 r. Dadin wstąpił do korpusu ochotniczego w Ukrainie, aby walczyć w trwającej wojnie z Rosją.