Hezbollah wystrzelił wczoraj 130 rakiet w kierunku Izraela
Czerwone i białe błyski były widoczne z odległości kilku kilometrów.
Ciężkie walki między Izraelem a libańskim ruchem bojowym Hezbollah charakteryzowały sytuację na polu bitwy w sobotę wieczorem. Wspierany przez Iran Hezbollah wystrzelił 130 rakiet w kierunku Izraela, a Izrael nadal atakował cele w Libanie. TASR donosi za agencjami informacyjnymi DPA i Reuters.
Według reporterów obu agencji, potężne, następujące po sobie ataki uderzyły w południowe przedmieścia Bejrutu w nocy z soboty na niedzielę, powodując czerwone i białe błyski widoczne z odległości kilku kilometrów przez prawie 30 minut.
Siły Obronne Izraela (IDF) poinformowały, że zbombardowały „cele terrorystyczne” w rejonie stolicy Bejrutu, nie podając jednak żadnych szczegółów.
Według izraelskiego wojska, szyickie bojówki ponownie intensywnie ostrzelały Izrael, identyfikując około 30 rakiet, które dotarły na terytorium Izraela z Libanu. Niektóre rakiety zostały przechwycone, inne spadły w okolicy.
IDF oświadczyły, że będą nadal atakować cele w Libanie, starając się osłabić Hezbollah i odepchnąć go od granicy. Izraelskie wojska lądowe zniszczyły inne tunele należące do Hezbollahu i składy broni w południowym Libanie.
Izrael jako cel swoich ataków na Hezbollah podał dążenie do uczynienia północnego Izraela bezpiecznym dla powrotu przesiedleńców, którzy ewakuowali się stamtąd po wybuchu wojny w Strefie Gazy. Tymczasem od 23 września armia izraelska znacznie zintensyfikowała swoje działania w strefie przygranicznej z Libanem.
Według oficjalnych źródeł AFP, eskalacja ta pochłonęła już ponad 1110 ofiar śmiertelnych w Libanie. ONZ poinformowała, że setki tysięcy ludzi zostało już zmuszonych do ucieczki przed walkami.