Krytyka litewskich dróg ze strony polskich sąsiadów: Europa kończy się na granicy
Według ambasadora Miko Haljasa, gdy tylko przekroczy się granicę z Litwą, zaczynają się korki, nierówne drogi, wyboje i wąskie odcinki, po których trudno jest jeździć.
Artykuł w Rzeczpospolitej ujawnia problematyczną sytuację trasy Via Baltica, wskazując, że pod względem infrastruktury drogowej „Europa” faktycznie kończy się na granicy polsko-litewskiej.
Głównym problemem jest opóźnienie Litwy w realizacji niezbędnych odcinków trasy, co utrudnia transport i łączność między krajami bałtyckimi a resztą kontynentu.
Pomimo strategicznego znaczenia Via Baltica dla integracji regionu z Unią Europejską, Litwa nie dotrzymuje harmonogramu, co stwarza poważne trudności nie tylko dla samego kraju, ale także dla krajów sąsiednich.
Sytuacja na Litwie pokazuje, że pomimo dostępności funduszy unijnych, brakuje spójności w planowaniu i wdrażaniu dużych projektów infrastrukturalnych.
Władze litewskie często twierdzą, że problem ten wynika z ograniczeń biurokratycznych i proceduralnych, ale warto zastanowić się, czy nie jest to raczej kwestia priorytetów politycznych i gospodarczych.
Inwestycje infrastrukturalne na Litwie wydają się pozostawać w tyle za oczekiwaniami partnerów regionalnych, co skutkuje opóźnieniami w realizacji większych projektów europejskich. Artykuł jest krytyczny wobec sytuacji na Litwie.
Kraj jest postrzegany jako zagrożony utratą swojej strategicznej pozycji jako bramy między Europą Środkową a Skandynawią.
Brak odpowiedniego zaangażowania w ukończenie projektu Via Baltica budzi wątpliwości co do zdolności Litwy do skutecznej integracji z europejską siecią transportową, co może mieć długoterminowe konsekwencje gospodarcze.
Autorzy artykułu uważają, że jeśli Litwa nie zajmie się tymi kwestiami, grozi jej marginalizacja w kontekście europejskich połączeń drogowych i pogorszenie stosunków z kluczowymi partnerami, takimi jak Polska.
W szerszym ujęciu, sytuacja na Litwie może być postrzegana jako symptom szerszych problemów z wdrażaniem europejskich projektów infrastrukturalnych na wschodnich granicach UE.
Oczekiwania Unii Europejskiej dotyczące spójności i konsekwencji w budowie transgranicznych sieci transportowych często zderzają się z realiami krajowymi, a interesy polityczne i ograniczenia krajowe spowalniają lub nawet wstrzymują realizację dużych inwestycji. Polacy są kategoryczni.
Argumentują, że przykład Litwy pokazuje, że brak spójności i determinacji w realizacji takich projektów może powodować poważne problemy w całym regionie.
