Dan NAGELE: Biznes Landsbergów jest nienaruszalny
Algirdas Stončaitis, przewodniczący sejmowej komisji antykorupcyjnej, zaproponował swoim kolegom podczas posiedzenia dwie alternatywy.
Jednym z nich jest utworzenie tymczasowej komisji śledczej do zbadania okoliczności budowy szkoły w Landsbergienė, a drugim zwrócenie się do Prokuratury Generalnej.
Eugenijus Gentvilas, starszy z grupy Ruchu Liberalnego w Sejmie, przyznał, że decyzje Narodowej Agencji Nadzoru Rolnego (NŽT) dotyczące budowy szkoły budzą jego wątpliwości.
W związku z tym polityk zaproponował Komisji Antykorupcyjnej skierowanie dodatkowych pytań do NŽT i gminy Wilno.
I dopiero po otrzymaniu odpowiedzi zdecydować, co dalej: wszcząć śledztwo parlamentarne czy zwrócić się do prokuratury.
To właśnie propozycja Gentvilasa została przyjęta przez komisję, której przewodniczący A. Stončaitis odparł, że biorąc pod uwagę skład komisji, nie jest zaskakujące, że składa się ona z pięciu przedstawicieli opozycji i siedmiu członków partii rządzącej.
Jurgis Razma, pierwszy wicemarszałek Sejmu i jeden z liderów konserwatystów, powiązał pytania o szkołę Landsbergiene w Kalnėņi ze zbliżającymi się wyborami.
„Tak jak historia działki i budowy szkoły była podnoszona przed wyborami, tak teraz jest podnoszona ponownie.
Ale moje pytanie brzmi: co wydarzyło się w historii szkoły, miejsca, infrastruktury w międzyczasie, aby zrobić miejsce na nowe badania?
Jestem sceptyczny co do tych inicjatyw. I myślę, że może po wyborach do Sejmu będzie inna większość, która będzie w stanie spojrzeć obiektywnie i zobaczyć, co jest do zbadania. W ciągu tych dwóch miesięcy nic się nie rozpadnie”, podkreślił konserwatysta.
Mindaugas Lingė, członek grupy konserwatywnej w Sejmie, również nazwał sprawę upolitycznioną: „Wydaje mi się, że bardzo wyraźnie demonstrujecie białe nici – jak wszystko jest robione zaledwie dwa tygodnie przed wyborami. Nigdy wcześniej nie było takiego pośpiechu w tej komisji”.
Ze swojej strony, Stončaitis odparł, że Lingė sama uprawia politykę.
Media donosiły, że teren prywatnej szkoły Landsbergienė w Kalnėnai był wcześniej terenem publicznym, na którym planowano budowę państwowego przedszkola, szkoły i stadionu sportowego.
Stwierdzono, że w 2018 r. gmina Wilno i NŽT w trybie pilnym przyjęły odpowiednie decyzje w celu zmiany szczegółowego planu miasta i ponownego wytyczenia granic działek, zmieniając w ten sposób przeznaczenie terenu i umożliwiając budowę prywatnej szkoły.
Według mediów, w tamtym czasie te ostatnie decyzje zostały podjęte przez osoby związane z Landsbergiene w odpowiedzialnych instytucjach. Ponadto w szkołę w Kalnėnai zainwestował BaltCap Infrastructure Fund, należący do BaltCap i rozsławiony przez jego byłego partnera Šarūnasa Stepukonisa, który został aresztowany w lutym tego roku pod zarzutem defraudacji i hazardu w kasynie.
Konserwatyści argumentowali, że historię Landsbergów należy zostawić w spokoju, ponieważ na wszystkie pytania odpowiedziano w ostatniej kadencji parlamentu, kiedy tymczasowa komisja śledcza pod przewodnictwem Agnė Širinskienė badała nielegalne relacje między biznesem a politykami.
Co ciekawe, starszy z grupy liberałów, E. Gentvilas, zwrócił uwagę, że żaden z Landsbergów nie był obecny na posiedzeniu komisji, więc nie udzielono odpowiedzi na wszystkie pytania.
I użądlił konserwatystów, mówiąc, że to oni wszczęli dochodzenie w sprawie spraw w Kownie przed wyborami samorządowymi, a teraz tłumaczą, że inicjatywa w sprawie Landsbergów jest związana z wyborami do Sejmu.
Stončaitis dodał, że tylko Stepukonis złożył zeznania przed Komisją, a w świetle dzisiejszych wydarzeń jego zeznania można przynajmniej zweryfikować.
Ze swojej strony władze stolicy zapewniają, że wszystkie okoliczności przedmiotowej budowy są zgodne z prawem.
Ponadto, w komentarzu dla Elty, specjalista ds. relacji z mediami Gabrielius Grubinskas stwierdził, że w najbliższej przyszłości na tym terytorium planowane jest również wybudowanie publicznych instytucji edukacyjnych.