Na otwarciu sklepu delikatesowego zebrały się znane osoby, w tym Tatjana Lavrinovič i Erika Vitulskienė.
Mówi, że najbardziej brakuje jej świeżego chleba wypiekanego według autentycznej receptury, którego nie można znaleźć w miejscach masowej produkcji, dlatego słynna kobieta wybrała piekarnię, która od lat zachowuje tradycyjne wartości.
Wspomina, że ważne są dla niej składniki, smak i czas produkcji. Lavrinovič docenia to, że są miejsca, w których może kupić ręcznie robione, wypiekane nocą smakołyki.
Był to również temat otwarcia odnowionego Domu Prawdziwego Chleba i Legendarnych Ciast Mon Ami w stołecznym „Ziemeļ miestelis” (Północne Miasto), w którym wzięli udział inni znani goście, tacy jak primabalerina baletu Nerijus Juška i jego żona Agne, piosenkarka i aktorka Lina Rastokaitė, prezenterka telewizyjna Renata Šakalytė Jakovleva, aktorka Lina Bražinskaitė, performerka Diana Dargienė, aktorka Redita Dominaitytė. W wydarzeniu wzięła również udział Erika Vitulskienė, bizneswoman i projektantka odzieży.
„Świeże produkty nawet pachną inaczej, chrupią po pokrojeniu. Zawsze zabieramy je ze sobą, gdy jedziemy do naszych rodziców lub podajemy je, gdy mamy gości w domu” – mówi rodzina Juška.
Ulubionym produktem Juškienė w piekarni, która ma więcej niż jeden butik delikatesowy w całym kraju, jest pasta z suszonych pomidorów z twardym serem. Używa się go z chlebem cztero- lub siedmioziarnistym.
Aktorka R. Dominaitytė przyznała, że jest fanką natychmiastowego efektu, więc łączenie szybkich przekąsek – pieczywa i smarowideł – jest jednym z jej pierwszych wyborów, zarówno na co dzień, jak i podczas oczekiwania na gości.
„Kiedyś moi przyjaciele poczęstowali mnie kęsami butikowego chleba z konopiami i kawałkami śledzia. Ten pozornie skromny przysmak był jedną z najbardziej uderzających i luksusowych przekąsek, jakie kiedykolwiek jadłam” – mówi.
Strefa relaksu
R.Dominaitytė żartuje, że jest uzależniona od oliwek, pieczonego lub świeżego czarnego chleba i wędlin. „To moja strefa relaksu, w której lubię sobie pobłażać”, uśmiecha się Dominaitytė, „A jeśli chodzi o robienie słodyczy…
Dla mnie to czysta, niezrozumiała matematyka: jasna sekwencja, bez improwizacji. Nigdy nie próbowałam tego robić i doceniam ludzi, którzy znają się na tej dziedzinie i potrafią idealnie odtworzyć ten sam smak za każdym razem.
L. Bražinskaitė wspomina, że rzemieślnicy potrafią odtworzyć wspomnienia z dzieciństwa. Jest to najbardziej widoczne w chlebie i torcie napoleońskim. Goście na otwarciu mówią, że w rogalikach, cannelloni i torcie pistacjowym odnajdują nutkę nowoczesności i współczesnych rozwiązań.
„A moją słabością jest szarlotka w tym butiku” – mówi R. Šakalytė Jakovleva. Oprócz 16 rodzajów naturalnego chleba, asortyment butiku obejmuje szeroką gamę ciast, ciastek, tortów, quiches, pierogów i innych smakołyków. Nowość tego sezonu – przekąski na jeden kęs – stała się prawdziwym hitem w ciągu zaledwie kilku miesięcy.
„Smak i jakość są dla nas priorytetem. Zawsze najpierw szukamy idealnych kombinacji, a dopiero potem kalkulujemy koszty. Używamy tylko naturalnych produktów: jaj od kur z chowu ściółkowego, prawdziwego mleka, litewskiego masła. Robimy nawet własny dżem do ciast” – mówi Elena Anilionienė, kierownik piekarni Mon Ami.