USA wysyła wojska na Bliski Wschód w obliczu rosnących napięć
Departament Stanu wezwał obywateli USA do opuszczenia Libanu. Pentagon odmówił podania szczegółów dotyczących liczby żołnierzy i ich zadań.
Stany Zjednoczone wysyłają więcej żołnierzy na Bliski Wschód w odpowiedzi na wzrost przemocy między Izraelem a siłami Hezbollahu w Libanie, co wzbudziło obawy przed szerszą wojną w regionie. Departament Obrony USA ogłosił to w poniedziałek, donosi TASR, powołując się na raport agencji prasowej AP.
Rzecznik Pentagonu Pat Ryder odmówił podania szczegółów dotyczących liczby żołnierzy lub ich przydziału. Stany Zjednoczone mają obecnie około 40 tysięcy żołnierzy w regionie.
„W świetle zwiększonych napięć na Bliskim Wschodzie i z nadmiaru ostrożności wysyłamy mniejszą liczbę dodatkowego personelu wojskowego USA, aby uzupełnić nasze siły już znajdujące się w regionie” – powiedział Ryder.
Departament Stanu USA wezwał w sobotę obywateli USA do opuszczenia Libanu, dopóki dostępne są „opcje handlowe”. Rzecznik Departamentu Obrony nie powiedział, czy wysłane oddziały mogą pomóc w ewakuacji, jeśli zajdzie taka potrzeba.
Sekretarz obrony USA Lloyd Austin wielokrotnie rozmawiał telefonicznie w weekend ze swoim izraelskim odpowiednikiem, Yoavem Galantem, w ramach wysiłków na rzecz pośrednictwa w zawieszeniu broni i zmniejszenia napięć w regionie, powiedział Ryder.
„W świetle napięć, eskalacji… istnieje potencjał szerszego konfliktu regionalnego. Nie sądzę, że jeszcze tam jesteśmy, ale jest to niebezpieczna sytuacja” – podkreślił.
