Ostatnie posty

Siły polityczne kandydujące do Sejmu różnią się w kwestii unii obywatelskiej: tylko trzy partie mają tę kwestię w swoim programie

Tymczasem inne siły polityczne podkreślają możliwość zapewnienia praw społeczności LGBTQ+ poprzez regulację stosunków gospodarczych, a nie związków partnerskich.

Libertarianie, którzy priorytetowo potraktowali kwestię związków partnerskich w ostatnich wyborach parlamentarnych, prowadzą taką samą politykę w październikowych wyborach parlamentarnych. Program Partii Wolności zawiera nie tylko osobny punkt dotyczący przyjęcia ustawy o związkach partnerskich, ale także dalsze wysiłki na rzecz reprezentowania społeczności LGBTQ+

„Po przyjęciu ustawy o związkach partnerskich będziemy dążyć do poprawy gwarancji przewidzianych w ustawie (na przykład możliwości nabycia nazwiska partnera) oraz do rozszerzenia praw i obowiązków partnerów wynikających z ustawy. Rozpoczniemy debatę polityczną na temat ochrony prawnej dzieci dorastających obecnie w rodzinach osób tej samej płci, aby nie trafiały one do domów dziecka po śmierci biologicznej matki lub ojca. Będziemy mobilizować wsparcie polityczne i pryncypialne poparcie dla możliwości adopcji przez pary tej samej płci, a także będziemy podkreślać potrzebę otwarcia debaty na temat zmiany art. 38 Konstytucji w celu stworzenia warunków wstępnych dla równości małżeńskiej na Litwie” – czytamy w programie Partii Wolności.

Podobne stanowisko zajmuje Ruch Liberalny. Według liberałów, przyjęcie ustawy o związkach partnerskich jest „długiem” zaciągniętym przez Litwę w dziedzinie praw człowieka.

„Konieczne jest przyjęcie ustawy o związkach partnerskich (związkach cywilnych) – jest to dług w zakresie praw człowieka, który trwa od ponad dwóch dekad i ważny instrument prawny, który zapewni szacunek i ochronę wszystkim parom” – podkreśla program partii.

Przyjęcie związków partnerskich jest również uwzględnione w programie litewskiej Partii Zielonych.

„Ustawodawstwo musi zapewnić tym parom takie same prawa jak parom heteroseksualnym” – czytamy w programie.

Niektóre partie nie mają jasnego stanowiska

W tym czasie rządzący konserwatyści nie uwzględnili przyjęcia unii obywatelskiej w swoim programie na tę kadencję. Według przedstawicieli Związku Ojczyzny-Litewskich Chrześcijańskich Demokratów (TS-LKD), w partii nie ma jednolitego stanowiska w tej sprawie.

„W partii nie ma jednolitego stanowiska w kwestii związków partnerskich, a różne opinie są szanowane. Należy jednak zauważyć, że większa część grupy TS-LKD w Sejmie poparła tę decyzję w głosowaniu” – stwierdzili przedstawiciele konserwatystów w odpowiedzi przesłanej do Elty.

Opozycyjny Związek Demokratyczny „Vardan Lietuvos” (W imię Litwy) również wspomina o rozbieżności opinii wewnątrz partii w kwestii unii obywatelskiej. Według nich, kwestia ta podzieliła i skonfrontowała społeczeństwo.

„Nie jest to kwestia znajdująca się w naszej agendzie i dlatego nie ma jej w programie. Ta kwestia maksymalnie podzieliła i podzieliła społeczeństwo, w naszych szeregach są różne opinie na ten temat, ale jesteśmy zwolennikami pokoju kulturowego i normalnej dyskusji, poszukiwania kompromisu bez prób wykorzystywania wojen kulturowych do osiągnięcia własnych celów politycznych” – powiedzieli przedstawiciele partii w odpowiedzi dla Elty.

LSDP wycofuje się ze zobowiązania do zalegalizowania związków partnerskich

Ze swojej strony, Socjaldemokraci, którzy planują zalegalizować związki partnerskie osób tej samej płci w programie wyborczym do Sejmu w 2020 r., nie uwzględnili podobnego punktu w tegorocznym programie wyborczym. Vilija Blinkevičiūtė, przewodnicząca Litewskiej Partii Socjaldemokratycznej (LSDP), powiedziała wcześniej, że Sejm będzie musiał rozwiązać kwestię regulacji związków osób tej samej płci. Polityk stwierdziła jednak, że to, czy następny Sejm będzie w stanie to osiągnąć, będzie zależeć od szeregu okoliczności, w tym od składu przyszłego parlamentu. Podkreśliła również, że choć ustawa o związkach partnerskich nie jest osobnym punktem, socjaldemokraci będą dążyć do większej tolerancji dla wszystkich grup społecznych.

„Prawa człowieka zawsze były i będą dla nas ważne. Bardzo ważne jest, abyśmy podczas naszej kadencji, jeśli wyborcy wyrażą taką wolę, nie doprowadzili do podziału kraju. To najgorsza rzecz, jaka wydarzyła się za rządów konserwatystów”, powiedziała dziennikarzom Blinkevičiūtė.

Widzi możliwość regulowania tylko stosunków gospodarczych

Chociaż Nemunas Dawn nie poprze ustawy o związkach partnerskich, partia poprze projekt ustawy regulującej stosunki gospodarcze, mówi Agnė Širinskienė, która kandyduje do Sejmu z partii Remigijusa Žemaitisa.

„Kwestia związków partnerskich lub cywilnych nie znajduje się w naszym programie politycznym. Chociaż doskonale zdajemy sobie sprawę, że należy zagwarantować stosunki gospodarcze osób, które żyją razem. Z pewnością nie poprzemy gwarancji stosunków rodzinnych poprzez przyjęcie ustawy o związkach partnerskich, ale projekty w Sejmie, które rejestrują stosunki gospodarcze i ustanawiają procedurę korzystania z własności, są dla nas do przyjęcia” – powiedziała Širinskienė w wywiadzie dla Elty.

Stowarzyszenie Narodowe, które kandyduje do Sejmu, zajmuje podobne stanowisko. Według Vytautasa Sinicy, lidera listy, partia widzi możliwość rozwiązania problematycznych kwestii poprzez regulację stosunków gospodarczych.

„Kategorycznie sprzeciwiamy się związkom partnerskim. Uważamy, że praktyczne problemy, z którymi borykają się pary bez ślubu, można rozwiązać poprzez stosunki gospodarcze” – powiedział Sinica w wywiadzie dla Elty.

Eduardas Vaitkus, lider listy Litewskiej Partii Ludowej, argumentował, że kwestie gospodarcze mogą być regulowane przez już obowiązujące ustawodawstwo.

„Wszystko może być teraz regulowane przez ustawodawstwo (…) Widzę inny problem, który polega na tym, że ma to na celu zmianę koncepcji rodziny i małżeństwa. Ponieważ jestem konserwatystą, jestem przeciwny zmianie koncepcji rodziny i małżeństwa”, powiedział Vaitkus w wywiadzie dla Elty.

Programy promują „tradycyjną rodzinę”

„Chłopi”, kierowani przez Aurelijausa Wergę, również kategorycznie sprzeciwiają się ustawie o związkach partnerskich. Według Ramūnasa Karbauskisa, przewodniczącego Litewskiego Chłopskiego Związku Zielonych (LVŽS), kierowana przez niego siła polityczna „w żaden sposób” nie poprze projektu ustawy.

„Stanowisko partii jest takie, by w żaden sposób go nie popierać. Nie widzimy konwencji stambulskiej ani legalizacji związków partnerskich lub cywilnych” – powiedział Karbauskis w wywiadzie dla Elty.

Jednocześnie Związek Chrześcijańskich Rodzin Akcji Wyborczej Polaków na Litwie deklaruje w swoim programie poparcie dla chrześcijańskich i tradycyjnych wartości rodzinnych. Jednak partia wielokrotnie wyrażała swoje stanowisko w innych formatach.

„Najważniejszą rzeczą jest utrzymanie tradycyjnej rodziny – mężczyzny i kobiety – oraz rozwój tradycji, które z tego wynikają”, powiedział reprezentujący partię Jaroslav Narkevičius podczas czwartkowej debaty ELTA na temat programu Life Skills.

Jonas Pinskus, lider listy regionów partii na Litwie, również podkreślił promowanie tradycyjnej rodziny.

„Z pewnością nie poparlibyśmy unii cywilnej ani konwencji stambulskiej, ponieważ zawsze mówiliśmy, że jesteśmy zwolennikami tradycyjnej rodziny” – powiedział Pinskus w wywiadzie dla Elty.

Partia „Wolność i Sprawiedliwość”, kierowana przez Artūrasa Zuokasa, ma podobny punkt w swoim programie. Program Koalicji Pokoju, kierowanej przez Viktora Uspaskicha, również zawiera podobną ideę.

„Wzmocnimy tradycyjne wartości rodzinne. Zatrzymamy propagandę genderyzmu”, głosi program „Koalicji Pokoju”.

Ze swojej strony, partia Petrasa Gražulisa, który został usunięty z Sejmu, Unia Narodu i Sprawiedliwości (centryści, nacjonaliści), w swoim programie podkreśliła konieczność usunięcia ustawy o związkach partnerskich z porządku obrad parlamentu.

„Nie omawiać w Sejmie projektu ustawy o związkach partnerskich, który jest sprzeczny z postanowieniami art. 38 Konstytucji, i zdjąć go z porządku obrad Sejmu” – czytamy w programie partii.

ELTA przypomina, że Sejm obecnej kadencji przyjął po obradach projekt ustawy o związkach partnerskich zainicjowany przez rządzące partie większościowe. Aby został on przyjęty, posłowie będą musieli ponownie zagłosować. Nie jest jednak jasne, czy kwestia ta powróci do porządku obrad parlamentu.

W sierpniu socjaldemokrata Gintautas Paluckas powiedział, że ustawa o związkach partnerskich osób tej samej płci nie uzyska poparcia większości w obecnym lub przyszłym Sejmie i że nie warto drażnić opinii publicznej debatą na ten temat.

Jednak w ubiegłym tygodniu liderka socjaldemokratów, Vilija Blinkevičiūtė, powiedziała, że prędzej czy później Sejm będzie musiał rozwiązać kwestie związków partnerskich.

Wybory do Sejmu odbędą się 13 października br.

Leave a Response

Bogdan

Bogdan

Bogdan
Cześć, nazywam się Luca i jestem autorem tej strony z przydatnymi poradami kulinarnymi. Zawsze fascynowało mnie gotowanie i kulinarne eksperymenty. Dzięki wieloletniej praktyce i nauce różnych technik gotowania zdobyłem duże doświadczenie w gotowaniu różnych potraw.