Ostatnie posty

Zaginione i wciąż zaginione skarby

Bursztynowa Komnata

Zdjęcie t0.gstatic.com.

Bursztynowa Komnata została stworzona przez niemieckich i duńskich artystów za panowania króla Prus Fryderyka I, który nie szczędził wydatków na dekorację swojej stolicy.

Chciał, aby Berlin przewyższał Wersal pod względem luksusu i przepychu.

Królowa Zofia Charlotta zamówiła więc królewski gabinet, cały ozdobiony bursztynem, który w tamtych czasach był równie drogi jak srebro.

Ale klienci nigdy nie zobaczyli rezultatów: królowa zmarła w 1709 roku, a król w 1713 roku.

Ich syn, praktyczny Fryderyk Wilhelm I, odmówił dalszego wspierania kosztownego projektu i podarował niedokończone bursztynowe panele gabinetu rosyjskiemu władcy Piotrowi I. W 1717 roku prezent został dostarczony do Petersburga wraz z dokładnymi instrukcjami, jak je zainstalować.

Tylko córka Piotra, Jelizawieta, była w stanie zaadaptować prezent. W 1743 r. nakazała ona zainstalowanie Bursztynowej Komnaty w Pałacu Zimowym. Jednak skarb Fryderyka I nie miał pozostać w jednym miejscu.

Dziesięć lat później pokój został przeniesiony do pałacu Katarzyny w Carskim Siole, gdzie otrzymał nowy dodatek pod kierunkiem architekta F. Rastrela.

Podczas II wojny światowej cenne dekoracje komnaty zostały zdobyte przez Niemców i przewiezione do Muzeum Bursztynu na zamku w Królewcu.

Było to ostatnie miejsce, w którym eksponowano Bursztynową Komnatę.

Kiedy armia radziecka zaatakowała Królewiec, Bursztynowa Komnata zniknęła bez śladu, a jej miejsce pobytu wciąż nie zostało ujawnione.

W 1981 roku podjęto decyzję o odrestaurowaniu Bursztynowej Komnaty i obecnie dzieło petersburskich rzemieślników można podziwiać w Wielkim Pałacu w Carskim Siole.

Złoto rosyjskich carów

Przed wybuchem I wojny światowej Imperium Rosyjskie posiadało największe na świecie rezerwy złota, szacowane na 1 miliard 695 milionów rubli (1 311 ton złota, ponad 60 miliardów dolarów po kursie z 2000 roku).

Podczas I wojny światowej Rosja przekazała znaczną część swojego złota europejskim bankom jako gwarancję, że alianci otrzymają zapłatę za dostarczoną broń, proch strzelniczy i żywność.

Po październiku 1917 r. złoto nigdy nie zostało zwrócone nowemu rządowi. Na dobre i na złe, jest ono nadal przechowywane w prywatnych bankach w USA, Wielkiej Brytanii i Francji.

Po rewolucji lutowej 1917 r. Rząd Tymczasowy, w celu zachowania pozostałych rezerw złota, przetransportował je w głąb kraju, do Niżnego Nowogrodu i Kazania.

Po dojściu do władzy bolszewików złoto kazańskie wpadło w ręce Białej Gwardii i zostało wysłane do Omska (650 mln rubli lub 505 ton), admirał Kołczak przekazał część majątku narodowego zagranicznym bankom, a jego dalszy los jest nieznany.

W 1918 r. Ataman Siemionow, jeden z podwładnych Kołczaka, przejął w Czicie część złota wysłanego do USA w celu zapłaty za broń (33 skrzynie) i wysłał je do japońskich banków.

Według różnych szacunków całkowita ilość rosyjskiego złota przechowywanego w zagranicznych bankach wynosiła od 100 do 300 miliardów dolarów.

Złoto Leona Trabuka

Złoty medal Trabbe z 4. dekady XX w. Na początku lat 40. meksykański milioner Leon Trabuco odbył serię tajemniczych wypraw na pustynię w Nowym Meksyku.

W tym czasie Stany Zjednoczone znajdowały się w samym środku Wielkiego Kryzysu z lat 1929-1934, kiedy to wartość dolara gwałtownie spadła, a cena złota ogromnie wzrosła.

Trabuk i jego partnerzy postanowili więc spróbować zarobić, kupując duże rezerwy złota w Meksyku i wysyłając je do USA w celu udanej sprzedaży.

Założyli kryjówkę na pustyni w Nowym Meksyku w południowo-zachodnich Stanach Zjednoczonych. Ale poszukiwacze przygód źle obliczyli.

Zgodnie z Ustawą o Rezerwie Złota z 1934 r., osoby prywatne nie mogły posiadać dużych rezerw złota. Fortuna po prostu obróciła się przeciwko nim: w ciągu następnych pięciu lat wszyscy partnerzy Trabuka zmarli, a on sam spędził resztę życia bezskutecznie próbując sprzedać swoje niefortunne złoto.

Po jego śmierci nikt nigdy nie dowiedział się, gdzie zostało ukryte.

„Samolot Lufthansy

Napad na samolot Lufthansy to jedna z największych kradzieży w historii USA.

Miała ona miejsce na nowojorskim lotnisku JFK im. Kennedy’ego w Nowym Jorku w dniu 11 grudnia 1978 roku.

Zrabowano około 5 milionów dolarów i biżuterię o wartości 875 tysięcy dolarów.

Gdyby wartość skradzionych kosztowności została przeliczona z uwzględnieniem inflacji i wzrostu cen, kwota ta wyniosłaby dziś 20 milionów dolarów (około 50 milionów litów).

Klejnoty i pieniądze nigdy nie zostały odnalezione, co w dużej mierze wynika z niehonorowego wyniku własnego życia rabusiów. Jimmy Brook, który kierował napadem, pozbył się innych uczestników przestępstwa, aby nie stali się czasem świadkami przeciwko niemu.

Ostatecznie zgarnął cały łup, który roztrwonił na rozrywkę.

Klejnoty Templariuszy

Zakon Templariuszy (Knights Templar of the Shrine) został założony przez grupę rycerzy pod przywództwem Hugo de Paine po Pierwszej Krucjacie w Ziemi Świętej.

Bogactwo zakonu ogromnie wzrosło: templariusze byli największymi wierzycielami w Europie, o ich pieniądze prosiło wielu europejskich monarchów, a wpływy polityczne zakonu rosły.

Według historyków, głównym skarbnikiem zakonu był francuski skarbnik generalny.

Na początku XIV wieku francuski król Filip Wspaniały, chciwy cudzych dóbr, wykorzystał swoje wpływy u papieża, by pozwać zakon. Templariusze zostali natychmiast zdelegalizowani.

Templariusze, którzy uciekli, zabrali część zgromadzonego skarbu statkiem w nieznanym kierunku.

Jeśli wierzyć legendom, złoto templariuszy trafiło do Nowej Szkocji, we współczesnej Kanadzie.

Uważa się, że część z niego została przetransportowana na kanadyjską wyspę Ouko, gdzie potomkowie templariuszy ukryli je w skrytce z pułapkami.

Są to jednak tylko spekulacje. Nikt nie wie, czy ukryty skarb nadal istnieje, czy też był wielokrotnie dzielony na przestrzeni wieków.

Skarb Shultza

Dutch Schultz był jednym z najsłynniejszych amerykańskich gangsterów.

Podczas ery suchego prawa w USA, zgromadził ogromną fortunę sprzedając nielegalny alkohol w różnych amerykańskich miastach.

Kiedy znalazł się pod radarem organów ścigania, Dutch Schultz ukrył swój majątek w górach niedaleko Nowego Jorku, ale zabrał całą wiedzę o ich miejscu pobytu do grobu.

W ciągu dziesięcioleci po śmierci Schulza (zmarł w 1975 r.) obszar ten był wielokrotnie zalewany, a skarb został zmyty.

Wciąż jednak nic nie wiadomo o przypadkowo odnalezionym skarbie.

Leave a Response

Bogdan

Bogdan

Bogdan
Cześć, nazywam się Luca i jestem autorem tej strony z przydatnymi poradami kulinarnymi. Zawsze fascynowało mnie gotowanie i kulinarne eksperymenty. Dzięki wieloletniej praktyce i nauce różnych technik gotowania zdobyłem duże doświadczenie w gotowaniu różnych potraw.