Czy minister kultury ma rzeźby? Šimkovičová otwarcie.

Niejedna znana twarz poddała się zabiegom chirurgów plastycznych. Minister kultury Martina Šimkovičová (53) również mówiła o podobnych zabiegach. „Mówią o tym, że miałam jakieś zabiegi – włosy, piersi, usta i nie wiem co jeszcze… Zapewniam, że nie”. powiedziała była prezenterka, nie dodała, że nie wyklucza czegoś takiego w przyszłości. „Jeszcze o niczym nie myślałam. Zobaczę w przyszłości, czy będę chciała coś z tym zrobić” – dodała.

Nie potępia modyfikacji ciała, którym poddają się głównie kobiety a nawet uważa, że niektóre z nich wyglądają ładnie i naturalnie: „Cóż, niech się temu poddają, jeśli im się to podoba. To ich wolna wola. Znam mężczyzn, którzy to lubią i znam mężczyzn, którzy tego nie lubią. Nie wiem, gdzie leży prawda. Myślę, że każdy z tych mężczyzn wie to sam. Jeśli to sprawia, że kobieta czuje się dobrze, to czemu nie…. To od każdej osoby zależy, co chce umieścić na swoim ciele” – dodaje Šimkovičová.

Chociaż, zgodnie z jej własnymi słowami, obecnie nie planuje żadnych operacji plastycznych, spotyka się z kosmetyczką, ale niespecjalnie jej się to podoba. „Mam swoją kosmetyczkę, ale nie lubię maseczek, masażu twarzy. Jestem typem osoby, która nie lubi być dotykana. Mam przyjaciółkę kosmetyczkę i zawsze jest na mnie zła. Więc Peeling robię sporadycznie, masaż twarzy jest dla mnie problematyczny. Jestem dość niekonsekwentna, jeśli chodzi o kosmetyki. Ale z drugiej strony masaż ciała lubię”. zakończyła.