Ostatnie posty

Cyfrowy Sztokholm: szczęście, równowaga, tęcze

Dlaczego podróżujemy? Dla mnie, oprócz innych powodów, chcę doświadczyć jak najwięcej codziennego życia ludzi w innych krajach. Oczywiście, kilka dni to za mało, by wyciągnąć wiążące wnioski, ale wrażenie po krótkiej podróży to niewiele więcej niż nic.

Dlatego po trzech dniach w Sztokholmie nie należy traktować wrażeń jako ekspertyzy na temat specyfiki szwedzkiego życia: „Szwedzi są tacy i tacy, bo tak powiedzieli w Zachodnim Expressie”.

Jak więc wygląda życie w Szwecji? Przede wszystkim potwierdziły się plotki, że Szwecja jest bardziej zaawansowana w przestrzeni cyfrowej, być może o lata świetlne przed innymi krajami, które klasyfikują się jako zaawansowane.

Szwedzi potwierdzili swoje ambicje bycia pierwszym krajem na świecie, który będzie bezgotówkowy – podczas podróży nie zobaczysz ani nie użyjesz żadnej lokalnej korony, ponieważ wszędzie, w tym w publicznych toaletach i na targu na świeżym powietrzu, można płacić za pomocą telefonu.

Brak dodatkowych opłat za wymianę waluty, jeśli wiesz, jak korzystać z narzędzi bankowości cyfrowej. W wielu punktach handlowych i usługowych znaki przy kasach informują, że gotówka nie jest dostępna.

Może to być normalne w kraju, który jako pierwszy w Europie używał papierowych banknotów (1661 r.), a do 1967 r. korzystał z bankomatów, kiedy większość światowej populacji nie znała jeszcze znaczenia tego słowa.

Z drugiej strony, w Kłajpedzie również można sobie poradzić bez gotówki, choć w naszym mieście nadal można zobaczyć znaki „tylko gotówka”.

Być może nieco bardziej interesujący jest cyfrowy klucz hotelowy: nie w formie karty, ale aplikacji na telefonie. Jest to nieco zastanawiające, ponieważ w takim zakwaterowaniu zwykle nie można uniknąć kontaktu z człowiekiem, ale tutaj wystarczy podłączyć telefon do specjalnego urządzenia z przodu budynku, a drzwi automatycznie się otworzą.

Przy okazji praktyczna wskazówka: podczas płacenia w lokalach gastronomicznych często nie wystarczy po prostu przyłożyć telefon do terminala płatniczego; transakcja nie dochodzi do skutku, dopóki nie zostanie wybrana kwota napiwku, a niemal za każdym razem oferowanych jest kilka kwot napiwku.

Szwecja nie jest krajem kojarzonym z gastronomicznymi doznaniami. Jasne, jest słynny dmuchany śledź, ale o tym może innym razem. Warto za to spróbować tradycyjnych klopsików podawanych z tłuczonymi ziemniakami i borówkami, zwłaszcza, że jest ich szeroki wybór.

Ja na przykład jadłem dziczyznę, a moja żona wybrała sarninę. Oprócz tego było co najmniej kilka innych opcji. Najciekawszym z nich były klopsiki z niedźwiedzia, ale lokal gastronomiczny na wyspie Sodermalm poinformował, że nie są one teraz dostępne, ponieważ są poza sezonem. Dziwne, pomyślałem, ponieważ na wolności niedźwiedzie łapią ludzi i robią z nich klopsiki, ale Szwedzi myśleli, że może być odwrotnie.

Co jeszcze można zobaczyć w Sztokholmie, czego nie ma w Kłajpedzie i na Litwie? Skrzyżowanie pomalowane w tęczowe kolory, których widzieliśmy więcej niż jedno w stolicy Szwecji, a nawet je przekroczyliśmy. Dobra wiadomość jest taka, że po jego przekroczeniu orientacja seksualna moja i mojej żony nie uległa zmianie.

Pomyślałem – ludzie postrzegają to przejście jako przejście dla pieszych, co najwyraźniej jest całkiem normalne: miejsce, w którym można przejść przez ulicę w cywilizowany sposób. I przypomniałem sobie reakcję, gdy kilka lat temu w jednym z litewskich miast przejście zostało pomalowane w ten sposób: był to dominujący temat w telewizji, niektórzy postrzegali to jako zagrożenie dla państwa, organizowano protesty, próbowano potajemnie zniszczyć przejście, zmobilizowano pewne grupy w jakimś celu.

Jednym słowem, było dużo zamieszania. Najwyraźniej wygenerował on wystarczającą ilość energii, która po przetworzeniu na energię elektryczną wystarczyłaby Litwie na około rok, a może moglibyśmy ją wyeksportować. Do tej samej Szwecji, z której obecnie importujemy dużo energii elektrycznej.

Albo moglibyśmy przekształcić tę ilość energii w jakieś inne wspólne dobro. Ale nie, nasze społeczeństwo zdecydowało, że gniew jest najlepszą rzeczą, jaką można wytworzyć w takich sytuacjach. Rodzaj zarządzania gniewem.

Sztokholm jest wyjątkowy, ponieważ jest rozłożony na kilku wyspach, więc powinieneś zaplanować trasę zwiedzania tak, aby pod koniec dnia, jeśli jesteś wyczerpany, nie był oddzielony od miejsca docelowego wodą.

Oczywiście istnieją autobusy promowe, które są częścią lokalnego systemu transportu, a jeśli jesteś w zatoce Riddarfjarden w centralnej części miasta w takim momencie, możesz skorzystać z Zeam, małego samobieżnego promu elektrycznego, który działa na zasadzie robota-kosiarki, znajdując własne miejsce do cumowania i wysadzając pasażerów.

Jak się tam dostać? To Sztokholm, wystarczy telefon i mały terminal.

Oprócz najnowocześniejszych innowacji, w tym mieście są również rzeczy do zobaczenia, które przypominają o dawnych czasach – na przykład można podejść do domu, w którym na dachu mieszkała postać Karlssona Astrid Lindgren.

Mówi się, że słynna pisarka wpadła na pomysł tej historii, gdy zobaczyła właśnie to podwórko. Jeśli ktoś jest zainteresowany, adres to Vulcanusgatan 12.

Dom nie jest tym z radzieckiego filmu, więc nie należy go z nim porównywać, ale na pewno znajduje się w dziele Svensk filmindustri.

Nawiasem mówiąc, kiedy usiedliśmy na kawę w jednej z restauracji, komentarz barmana, że zna Litwę (zapytał, skąd jesteśmy, kiedy moja żona i ja rozmawialiśmy ze sobą po litewsku) i że bardzo lubi Lisannę, podróżniczkę z Litwy, sprawił, że moje serce się uśmiechnęło. Późniejsze sprawdzenie ujawniło, że jest Estonką, ale i tak miło, że nie jesteśmy już myleni z Rosją.

Warto też przejechać się metrem, bo niektóre stacje to prawdziwe dzieła sztuki. Moje ulubione trzy stacje to Kungstradgarden, T-Centralen i Radhuset.

Bilet jest ważny przez 75 minut, a odległości między stacjami są niewielkie, więc jest to dużo czasu na zwiedzanie metra.

Chociaż Szwecja jest jednym z najbogatszych (według statystyk) i najszczęśliwszych (według sondaży) krajów na świecie, wyrazem takiego życia nie są dobra materialne, więc w Sztokholmie nie zobaczysz wielu fantazyjnych samochodów ani innych oznak luksusu.

Ponieważ, zgodnie ze szwedzką filozofią lagom: szczęście polega na równowadze, na „ani za dużo, ani za mało”, na subtelnych zmianach w codziennym życiu i umiejętności znalezienia czasu na to, co najważniejsze.

Leave a Response

Bogdan

Bogdan

Bogdan
Cześć, nazywam się Luca i jestem autorem tej strony z przydatnymi poradami kulinarnymi. Zawsze fascynowało mnie gotowanie i kulinarne eksperymenty. Dzięki wieloletniej praktyce i nauce różnych technik gotowania zdobyłem duże doświadczenie w gotowaniu różnych potraw.