Wojna na Ukrainie: Ukraina nie zdołała spowolnić postępów Rosji, mówi Władimir Putin
Celem przeniknięcia sił ukraińskich do rosyjskiego regionu przygranicznego Kursk było spowolnienie natarcia armii rosyjskiej w Donbasie.
Ale to się nie udało, a Kijów tylko osłabił swoje siły na innych odcinkach frontu, powiedział w czwartek prezydent Rosji Władimir Putin. „Celem wroga było zdenerwowanie nas, przerzucenie wojsk z jednego odcinka na drugi i powstrzymanie naszego ataku na kluczowych kierunkach, zwłaszcza w Donbasie, którego wyzwolenie jest naszym głównym celem. Czy to się udało, czy nie? Nie, wrogowi nic się nie udało” – powiedział Putin na Wschodnim Forum Ekonomicznym we Władywostoku. TASR informuje o tym zgodnie z doniesieniami Reutersa i AFP.
Ukraina przerzuciła dobrze wyszkolone oddziały do Rosji, według szefa Kremla, osłabiając ją i umożliwiając Rosji przyspieszenie ofensywy na wschodzie Ukrainy. „Nasze siły zbrojne ustabilizowały sytuację (w regionie Kurska) i zaczęły stopniowo wypierać wroga z naszego terytorium” – powiedział Putin, dodając, że wypchnięcie wroga z terytorium Rosji jest „świętym obowiązkiem” rosyjskich sił zbrojnych.
Tymczasem, według Putina, rosyjskie wojsko czyni obecnie postępy w kierunku miasta Pokrowsk w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy.
Tysiące ukraińskich żołnierzy przekroczyło granicę z rosyjskim obwodem kurskim 6 sierpnia w największym zagranicznym ataku na terytorium Rosji od czasów II wojny światowej, przypomina Reuters.
Podczas swojego przemówienia rosyjski prezydent powtórzył również gotowość Rosji do rozpoczęcia negocjacji pokojowych z Ukrainą. Powiedział jednak, że negocjacje powinny opierać się na wstępnym porozumieniu osiągniętym przez rosyjskich i ukraińskich negocjatorów w pierwszych tygodniach wojny podczas rozmów w Stambule. Według Putina mediatorami mogłyby być Chiny, Indie i Brazylia.