Ministerstwo Kultury szanuje prawo do strajku: wzywa do poszanowania wyników wyborów

Ministerstwo Kultury Republiki Słowackiej przyjmuje do wiadomości alarm strajkowy części społeczności kulturalnej, szanując prawo nadane przez konstytucję. „Z drugiej strony, byłoby właściwe, aby strajkująca część społeczności kulturalnej uszanowała fakt, że kierownictwo ministerstwa powstało w wyniku demokratycznych wyborów i realizuje deklarację programową rządu, który ma ważny mandat,” powiedziała TASR Petra Bačinská, rzeczniczka ministerstwa.

Przemawiając w imieniu ministerstwa, wyraziła również zaniepokojenie, że Członkowie komitetu strajkowego mówią o nękaniu, zastraszaniu i niekompetencji obecnego kierownictwa Ministerstwa Kultury. „To właśnie ta część środowiska kulturalnego nieustannie wywiera presję i narzuca warunki, aby wszystko w kulturze było jednoznacznie zgodne z ich upodobaniami” – zauważyła rzeczniczka MK. „I to bez żadnej odpowiedzialności za finanse publiczne, za które odpowiada wyłącznie kierownictwo Ministerstwa Kultury”. dodała.

Część społeczności kulturalnej ogłosiła w czwartek alarm strajkowy, zrobiła to w odpowiedzi na pogarszającą się sytuację w kulturze, , którą łączą z politycznymi i siłowymi interwencjami Ministerstwa Kultury (MK) pod kierownictwem Martiny Šimkovičovej (nominowanej do SNS). Jednocześnie zadeklarowali żądania, których spełnienia oczekują od przedstawicieli państwa. Obejmują one zmiany w zarządzaniu ministerstwem, stabilizację finansową i lepsze wynagrodzenia dla pracowników kultury, a także zaprzestanie ingerencji politycznej w funkcjonujące instytucje i programy wsparcia. Z ich punktu widzenia, jeśli sytuacja się pogorszy, są gotowi do ostrego strajku.

Argumenty strajkującej części środowiska kulturalnego podziela opozycyjny SaS. „W całym sektorze panuje ogromna niepewność. Tu nie chodzi o kilka etatów i pieniądze, jak próbuje tłumaczyć zarząd MK, tu chodzi o zagrożenie dla profesjonalnego, wolnego tworzenia” – powiedział prezes SaS Branislav Gröhling.