Rosyjski atak rakietowy zabija 41 osób w Połtawie, donosi Volodymyr Zelensky
W Połtawę uderzyły dwie rakiety, które oprócz kompleksu wojskowego wylądowały w pobliskim szpitalu.
Co najmniej 41 osób zginęło, a ponad 180 zostało rannych w wyniku rosyjskiego ataku rakietowego na miasto Połtawa w środkowej Ukrainie. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wydał oświadczenie, donosi TASR, powołując się na doniesienia agencji Reuters i AFP.
Zełenski powiedział w filmie opublikowanym w mediach społecznościowych, że miasto zostało trafione dwoma pociskami balistycznymi, które wylądowały na terenie wojskowego instytutu szkoleniowego i sąsiedniego szpitala. Atak w stolicy obwodu połtawskiego, położonej 110 km od granicy z Rosją, był najwyraźniej jednym z najbardziej śmiercionośnych od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę w lutym 2022 r., podała agencja AP.
„Jeden z budynków (wojskowego) instytutu łączności został częściowo zniszczony. Ludzie znajdowali się pod gruzami. Wielu zostało uratowanych”, powiedział Zelensky, dodając, że w akcję ratunkową zaangażowano wszystkie niezbędne siły.
Ukraińskie ministerstwo obrony stwierdziło, że pociski nadleciały bardzo krótko po tym, jak zabrzmiały syreny i dlatego trafiły w ludzi, gdy ci byli jeszcze ewakuowani do schronów. Według ministerstwa, do tej pory po ataku uratowano 25 osób, w tym 11 spod gruzów. Rosyjscy blogerzy wojskowi twierdzą, że celem ataku było zgromadzenie na świeżym powietrzu.
Ukraińska parlamentarzystka Mariya Bezuglova, która regularnie krytykuje dowództwo wojskowe kraju, oskarżyła wyższych urzędników o narażanie żołnierzy na niebezpieczeństwo poprzez zezwalanie na takie wydarzenia. Zgodnie z nagraniem wideo, Zełenski zarządził śledztwo w sprawie okoliczności ataku, a także powtórzył swój apel do zachodnich partnerów o pilne dostarczenie Ukrainie dodatkowych środków obrony powietrznej.