Ostatnie posty

Nauki morskie na uniwersytecie nie są złe

Według rzecznika uniwersytetu ludzie są niezbędni w dziedzinie żeglugi, chociaż sztuczna inteligencja jest używana od jakiegoś czasu.

Co nowego na wydziale, co nowego w świecie marynistyki, co dobrego może dla niej zrobić sztuczna inteligencja – odpowiedział dla „Western Express” doktor habilitowany, profesor Vytautas Paulauskas.

Panie profesorze, co nowego na froncie morskim? Czy w tym roku akademickim wystarczy studentów na wszystkie kierunki, czy może z któregoś trzeba było zrezygnować?

Pozostały te same programy – osiem dla studentów studiów licencjackich i podobna liczba dla studentów studiów podyplomowych. Tylko jeden program – zarządzanie technologią portową – nie przyjął studentów.

Prawdopodobnie dlatego, że ten zupełnie nowy program został zatwierdzony i ogłoszony zdecydowanie za późno – dopiero w maju tego roku. Miejmy nadzieję, że w przyszłym roku będziemy mieli studentów, którzy wybiorą ten program.

Tylko jeden program – Port Technology Management – nie przyciągnął studentów.

W jaki sposób studenci wybierali inne programy?

Powiedziałbym, że sytuacja jest dość normalna, jeśli chodzi o wybór innych programów. Na przykład dziesięciu studentów podyplomowych wybrało program zarządzania transportem morskim.

Czego będziesz uczył studentów w tym roku akademickim?

Jak zwykle moim tematem dla studentów studiów podyplomowych są kwestie transportu morskiego i obszary badawcze, zielona żegluga. Na moim wydziale mamy dziesięciu doktorantów, a w tym roku dojdą jeszcze trzy osoby. Sytuacja jest naprawdę dobra, nie powinniśmy narzekać.

Mamy dziesięciu doktorantów na naszym wydziale i w tym roku zrekrutowaliśmy trzech kolejnych.

Jakiego rodzaju badania prowadzisz obecnie?

Obecnie skupiam się na bardziej szczegółowych badaniach związanych z bezpieczeństwem morskim w porcie – cumowaniem, odcumowywaniem, przejściami. Staram się określić wpływ tego wszystkiego na środowisko.

Mogę prowadzić badania dotyczące bezpieczeństwa żeglugi, parametrów manewrowych statków, emisji z terminali portowych, określać parametry szlaków żeglugowych, przygotowywać informacje o elementach manewrowych statków itp.

Które z paliw alternatywnych, które powinny wyprzeć olej napędowy ze sfery konsumpcji, byłoby najbardziej akceptowalne dla Litwy?

Jeśli chodzi o większe statki pływające pod litewską banderą, prawie ich tu nie ma i bardzo rzadko przypływają do Kłajpedy, z wyjątkiem promów i statków obsługujących port.

Dla statków, które odwiedzają port częściej, alternatywnym paliwem może być LNG i obiecujące kurai, takie jak kurai amoniakalny itp. Są one dla nas dostępne. Nasi operatorzy statków nie pozostają w tyle i są jednymi z pionierów w tej dziedzinie.

Co sądzi Pan o wodorze, o przygotowaniach Zarządu Państwowego Portu Morskiego w Kłajpedzie do jego produkcji w naszym porcie?

Ciekawy projekt. Jest całkiem nowy. Oczywiście nie jest to wynalazek roweru, takie rzeczy są robione na całym świecie.

W tym przypadku zarówno fabryka, jak i statek projektowany dla władz portu, który będzie wykorzystywał wodór jako paliwo, będą prawdopodobnie początkowo projektami pilotażowymi.

Ale perspektywa istnieje i za kilka lat może to być bardzo interesująca opcja. W końcu nie można pozostać w tyle. Jeśli nic nie zrobisz, za kilka lat będziesz, że tak powiem, na ogonie. Trzeba iść z postępem i znaleźć swoją niszę.

Pamiętamy sprzeciw, gdy Litwa przygotowywała się do budowy terminalu skroplonego gazu ziemnego (LNG). Dziś sprzeciw jest znacznie mniejszy.

Pamiętam też, jak wiele buczenia dostałem, ponieważ byłem zwolennikiem tej opcji. A gdyby nie było terminalu LNG, jak wyglądalibyśmy dzisiaj?

Myślę, że wszystko zostało zrobione zarówno na czas, jak i bardzo lokalnie. Prawdopodobnie tak samo będzie z wodorem. To wspaniałe, że specjaliści z Port Authority kontynuują ten projekt.

Co sztuczna inteligencja może zrobić dla żeglugi, przemysłu stoczniowego i remontów statków? Ostatnio stało się to bardzo modne.

Szczerze mówiąc, w tych dziedzinach istnieje ona już od dawna. W końcu wiele systemów nawigacyjnych i tym podobnych wykorzystuje oddzielne elementy sztucznej inteligencji.

Oczywiście nie trzeba z tym przesadzać, jak to mówią, ale nie da się od tego uciec. Tak czy inaczej, wszystkie nowe inteligentne systemy, które pojawiają się obecnie, zarówno w nawigacji, jak i w przemyśle stoczniowym, wykorzystują mniej lub bardziej oddzielne elementy sztucznej inteligencji.

Czy w przyszłości może ona całkowicie zastąpić człowieka w tej dziedzinie?

Nie można obejść się bez człowieka, musi on być częścią procesu. Chociaż w niektórych obszarach prawdopodobnie możliwe jest działanie bez udziału człowieka, na przykład przenoszenie statków z jednego portu do drugiego. Technicznie można to zrobić.

Obecnie realizowane są projekty, w ramach których statki mają być bezzałogowe lub minimalnie obsadzone załogą. Są one interesujące, ale nie będzie możliwe całkowite obejście się bez ludzkiego umysłu. To samo dotyczy sztucznej inteligencji. To wszystko jest dobre, ale ludzie muszą być zaangażowani w te procesy.

Jeśli nie ma człowieka, można przeczytać życzenie nie siedem stóp pod dywanem, ale siedem stóp pod dywanem.

Swego czasu toczyła się długa dyskusja na temat czołgów okrętowych. Zarówno sztuczna inteligencja, jak i niektórzy ludzie wyjaśniali, jak te czołgi strzelają. Istnieją bardzo szczególne rzeczy, więc człowiek musi tam być i musi wiedzieć coraz więcej.

Leave a Response

Bogdan

Bogdan

Bogdan
Cześć, nazywam się Luca i jestem autorem tej strony z przydatnymi poradami kulinarnymi. Zawsze fascynowało mnie gotowanie i kulinarne eksperymenty. Dzięki wieloletniej praktyce i nauce różnych technik gotowania zdobyłem duże doświadczenie w gotowaniu różnych potraw.