Ostatnie posty

Mocne słowa Adeli Vincze o rozmowach z księdzem Jozefem Banášem: Czy naprawdę nikogo na Słowacji to nie obchodzi?

Społeczność kulturalna na Słowacji od kilku miesięcy buntuje się przeciwko działaniom minister Martiny Šimkovičovej. Czystki w ministerstwie kultury i zwolnienia dyrektorów instytucji wyprowadziły ostatnio na ulice nie tylko artystów, ale i zwykłych ludzi. Skomentowała napiętą sytuację dla dziennika popularna prezenterka Adela Vinczeová (43), która również wyjaśniła, dlaczego kultura powinna być ważna dla narodu.

„Jest mi bardzo przykro, kiedy ludzie tak mówią i czasami kłócę się o to z moim ojcem, że nikt nie dba o kulturę na Słowacji, są tu inne problemy. Ale jest wiele innych problemów właśnie dlatego, że nikt nie interesuje się kulturą. Kultura jest powoli najważniejszą rzeczą dla narodu, obok opieki zdrowotnej i edukacji, a my wciąż kręcimy się wokół czegoś, co jest już konsekwencją tego, jak działają nasze finanse, jak działa gospodarka” – powiedziała Adela i kontynuowała.

„Kiedy jesteśmy kulturalnym i kultywowanym narodem, wszystko idzie lepiej, więc zacznijmy o to dbać również w naszych regionach. Są tam niesamowici ludzie, którzy robią bardzo kulturalne rzeczy, chyba że ktoś im w tym przeszkadza”. dodała.

Banáš powinien być doradcą prezydenta

Pisarz i dyplomata Jozef Banáš (75) otrzymał od prezydenta Petra Pellegriniego propozycję objęcia stanowiska doradcy ds. kultury i mediów. Uznał to zarówno za wielki zaszczyt, jak i wyzwanie. „Nawet jeśli przyjmę to stanowisko, zrobię to dla dobra sprawy, bez wynagrodzenia”, podkreślił niedawno. Ostatecznie jednak zdecydował się odrzucić ofertę głowy państwa, powody podał w rozmowie z portalem .

„Kiedy prezydent-elekt składa ci taką propozycję już w rozmowie jeden na jeden, to oczywiście ci to schlebia, więc powiedziałem, że byłby to dla mnie zaszczyt. Ale kiedy się nad tym zastanowić, to kiedy zacząłem rozpuszczać tę jego ofertę na drobne, na realne życie, powiedziałem sobie – co tam, przecież masz prawie 76 lat,” powiedział, dodając ma wiele projektów w przygotowaniu i chce dać z siebie 100%. Nawet stanowisko z prezydentem zajęłoby trochę czasu.

„Drugi powód, dla którego odrzuciłem ofertę, również do niego napisałem, zaakceptował ją, mówiąc, że szanuje moją decyzję. Drugi powód był trochę nieoficjalny, bardziej prywatny, miał związek z kontrowersjami, w których brałem udział. Ważne jest dla mnie, aby mieć trochę miejsca na wolność opinii, czuję, że w podstawowych poglądach i kwestiach prezydent i ja się zgadzamy, cóż, po prostu wiesz, kiedy jesteś w polityce, jesteś doradcą prezydenta, musisz być tak zwaną poprawnością polityczną. Nie można już tak otwarcie mówić o tym, co się myśli” – podsumował Banas.

Leave a Response

Bogdan

Bogdan

Bogdan
Cześć, nazywam się Luca i jestem autorem tej strony z przydatnymi poradami kulinarnymi. Zawsze fascynowało mnie gotowanie i kulinarne eksperymenty. Dzięki wieloletniej praktyce i nauce różnych technik gotowania zdobyłem duże doświadczenie w gotowaniu różnych potraw.