Ropa będzie nadal płynąć przez Drużbę, skorygował Mychajło Podoljak
Rosyjska ropa będzie płynąć do Europy do czasu wygaśnięcia kontraktów. Rurociąg Przyjaźń dostarcza rosyjską ropę na Węgry, do Czech i na Słowację.
Ukraina będzie w pełni wywiązywać się ze swoich zobowiązań w zakresie tranzytu rosyjskiej ropy do Europy do czasu wygaśnięcia kontraktów. Oświadczył o tym w piątek doradca ukraińskiego prezydenta Mychajło Podolyak. Tym samym zaprzeczył swojemu wcześniejszemu oświadczeniu, zgodnie z którym tranzyt ropy do Europy przez ten rurociąg kończy się 1 stycznia 2025 roku. Powołując się na 444.hu, informuje o tym korespondent TASR w Budapeszcie.
Ukraińskie zobowiązania
„Ukraina w pełni wywiązała się i będzie nadal wywiązywać się ze swoich zobowiązań traktatowych do wcześniej określonej daty wygaśnięcia odpowiednich traktatów, ponieważ ma to wpływ na nasze dwustronne stosunki z krajami europejskimi” podkreślił Podolyak w oświadczeniu opublikowanym dziś po południu przez ukraiński serwis informacyjny Ekonomichna Pravda.
Doradca prezydenta dodał, że Ukraina popiera wysiłki Komisji Europejskiej, która uważa, że kraje UE, które nadal potrzebują rosyjskiej ropy, powinny szukać innych źródeł.
Zgodnie z oświadczeniem Podolyakova, Ukraina powinna transportować rosyjską ropę do Europy rurociągiem Przyjaźń do końca 2029 roku, donosi 444.hu.
Szijjártó w Petersburgu
Węgierski minister spraw zagranicznych Péter Szijjártó powiedział w Petersburgu, że dotychczasowe oficjalne sygnały z Kijowa są całkowicie sprzeczne z porannym oświadczeniem Podoljaka, o którym dowiedział się dopiero z prasy. „Oficjalne sygnały są całkowicie sprzeczne z jego oświadczeniem. Do tej pory Kijów informował nas wszystkimi oficjalnymi kanałami, że Ukraina wypełnia swoje zobowiązania umowne i zapewnia tranzyt ropy na Węgry i Słowację” – powiedział.
Podolyak powiedział w piątek rano, że Ukraina zaprzestanie eksploatacji ropociągu „Przyjaźń”, który zaopatruje Węgry, Czechy i Słowację w rosyjską ropę, od 1 stycznia 2025 roku. „Zamykając rurociągi i wykluczając rosyjskie nośniki energii, Moskwa straci swój najlepszy rynek. Europa była niezawodnym i dobrym rynkiem, Rosjanie zarabiali na nim najwięcej. Wszyscy w Europie pracują teraz nad tym, aby Rosja nie odgrywała silnej roli na kontynencie” – dodał.
