Ostatnie posty

Zaskakujące litewskie zwyczaje: co myślą o nas obcokrajowcy mieszkający w Wilnie?

W ostatnią sobotę w Ogrodach Bernardinai w International House Vilnius, centrum relokacji i integracji cudzoziemców założonym przez agencję Go Vilnius, odbyło się największe wydarzenie poświęcone integracji z miastem i społecznością, którego gospodarzem był znany Etiopczyk Eskedar Tilahun.

„Tegoroczne wydarzenie było wyjątkowe, ponieważ program był dyktowany nie tylko przez nas jako organizatorów, ale także przez samych uczestników – cudzoziemców i ich społeczności.

Dlatego w tym roku w długiej kolejce stoisk można było spotkać nie tylko przedstawicieli różnych organizacji, ale także reprezentantów społeczności z Zimbabwe, Sakartvelo, Etiopii, Meksyku i wielu innych krajów, którzy prezentowali wilnianom swoje kultury i tradycyjną kuchnię.

Co dziewiąty mieszkaniec Wilna pochodzi z zagranicy, nic więc dziwnego, że zmienia się oblicze Wilna i jego społeczności, dlatego w tym roku po raz pierwszy otworzyliśmy festiwal dla Litwinów: aktywnie ich zapraszaliśmy i szukaliśmy wspólnej płaszczyzny.

Wszystko po to, by pomóc miastu znaleźć wspólny mianownik w jego różnorodności kulturowej” – powiedział organizator wydarzenia. „International House Vilnius” Kierownik Międzynarodowego Domu Międzynarodowego (International International House) Indrė Laučienė.

Litwini wydają się bardzo powściągliwi

Wilno jest domem dla obcokrajowców ze 142 różnych krajów. Chociaż trudno byłoby szybko zidentyfikować jedną rzecz, która ich łączy, uczestnicy festiwalu szybko wskazali sposoby, w jakie postrzegają Litwinów jako podobnych do siebie.

Poproszeni o opisanie Litwinów jednym słowem, najczęściej odpowiadali „introwertycy” i „powściągliwi”.

Słowa te odzwierciedlają wrażenie, jakie wielu obcokrajowców odnosi, gdy po raz pierwszy przyjeżdżają na Litwę.

Stoicki charakter Litwinów może być często błędnie interpretowany jako nieprzyjazny, ale jak twierdzi wielu obcokrajowców, ten postrzegany „chłód” jest po prostu różnicą kulturową.

„Kiedy poznasz ich lepiej, Litwini są niezwykle ciepłymi i lojalnymi przyjaciółmi” – zauważył jeden z uczestników, wskazując, że za powściągliwą powierzchownością kryją się często bardzo opiekuńczy i otwarci ludzie.

Meksykańskie tańce przypominają litewską polkę

Festiwal był pełen niespodzianek i dobrego humoru. Stereotypy zostały przełamane przez ghańskich kupców, którzy rozmawiali z miejscowymi staruszkami po litewsku, podczas gdy miejscowi porównywali meksykańskie tańce do litewskiej polki i chętnie bawili się w latynoskich rytmach razem z całym tłumem.

Podczas gdy festiwal ujawnił wiele podobieństw między różnymi kulturami, obcokrajowcy zauważyli również różnice.

Najczęściej wspominają o spokojniejszym zachowaniu Litwinów, w porównaniu do często bardziej ekspresyjnego charakteru obcokrajowców.

Różnica ta jest szczególnie zauważalna podczas większych spotkań, gdzie Litwini są bardziej powściągliwi i często wolą mniejsze, bardziej kameralne kręgi społeczne.

„Przyzwyczajenie się do ciszy zajęło trochę czasu”, powiedział uczestnik z Hiszpanii, „ale teraz doceniam spokojną i cichą atmosferę.

Litewskie jedzenie również znalazło się w centrum uwagi podczas festiwalu. Wielu obcokrajowców komentowało, że tradycyjnym potrawom brakuje smaku.

Chociaż litewskie potrawy są sycące i smaczne, obcokrajowcy, którzy są przyzwyczajeni do ostrzejszych lub intensywniej przyprawionych potraw, często uważają je za „mdłe”.

Niemniej jednak niektórzy uczestnicy festiwalu już pokochali zarówno cepeliny, jak i smażony chleb.

Osobliwości litewskiej kultury

Uczestnicy festiwalu podzielili się również swoimi wrażeniami na temat tego, co zastanawia ich w życiu na Litwie.

Często wspominano o zimnej różowej zupie – šaltibarščiai, którą wszyscy tak dobrze znamy, a także o tradycji jedzenia šakotis nie tylko w Boże Narodzenie, ale także w inne święta.

Innym dziwactwem, które zauważyliśmy u Litwinów, jest popularność kajakarstwa.

Według obcokrajowców wydają się one być narodową letnią rozrywką. Inne wspomniane dziwactwa to surowa polityka dotycząca sprzedaży alkoholu i osobliwy zwyczaj niepalenia podczas spacerów.

Uczestnicy festiwalu mieszkający w Wilnie są również zaskoczeni panującą w niektórych częściach kraju tradycją fotografowania rodzin przed otwartymi trumnami zmarłych krewnych, a także niemożnością zwrócenia się o pomoc.

Uczestniczka z Zimbabwe mówi, że za każdym razem, gdy jest zaskoczona w pracy, gdy otrzymuje prośby o pomoc od swoich litewskich kolegów, najpierw słucha ich wymówek, dlaczego nie mogą zrobić czegoś sami.

„To normalne prosić o pomoc” – mówi zachęcająco.

W sobotę trzecia edycja festiwalu była poświęcona 72 000 obcokrajowców mieszkających w Wilnie.

Podczas festiwalu obcokrajowcy z zagranicy cieszyli się otwartym i przyjaznym Wilnem, spotkali mieszkańców i obcokrajowców z innych krajów oraz nawiązali przydatne przyjaźnie, które pomogą im lepiej osiedlić się w nowym mieście.

Obcokrajowcy ocenili jakość życia w Wilnie jako dobrą, z większością ocen 4 na 5.

Festiwal został zorganizowany przez International House Vilnius, centrum relokacji i integracji cudzoziemców założone przez agencję Go Vilnius.

„Vilnius Is My City” jest częściowo finansowany przez Unię Europejską i organizowany przez International House Vilnius.

Leave a Response

Bogdan

Bogdan

Bogdan
Cześć, nazywam się Luca i jestem autorem tej strony z przydatnymi poradami kulinarnymi. Zawsze fascynowało mnie gotowanie i kulinarne eksperymenty. Dzięki wieloletniej praktyce i nauce różnych technik gotowania zdobyłem duże doświadczenie w gotowaniu różnych potraw.