Viktoras Uspaskich nie wyklucza rezygnacji z członkostwa w Sejmie: Jestem zainteresowany władzą wykonawczą

„Tak naprawdę nie interesuje mnie mandat posła, interesuje mnie władza wykonawcza. Jeśli nie będę uczestniczyć w działaniach władzy wykonawczej, istnieje możliwość (rezygnacji z mandatu posła)” – powiedział Uspaskich w niedzielę w programie „Laisvės TV”.

Odrzucając krytykę, że pierwsze miejsce polityka na liście było „przynętą na wyborców”, Uspaskich, który powrócił na czele Partii Pracy w lipcu, podkreślił, że jego plany opuszczenia parlamentu nie są sztuczką wyborców, a Partia Pracy nie jest „jednoosobową” siłą polityczną.

„Mandaty należą do partii, a nie do osoby. Zwłaszcza jeśli są zdobywane w okręgach wielomandatowych. Należą do partii, bo pracuje cała partia, a nie tylko jedna osoba” – podkreślił Uspaskich.

„Zapytajcie, dlaczego partia upiera się, żebym był na pierwszym miejscu (…) Partia decyduje poprzez radę i głosowania, podnosi ręce, (…) szereguje ludzi – i szereguje mnie na pierwszym miejscu (na pierwszym miejscu – ELTA)” – powiedział lider partii.

ELTA przypomina, że Viktoras Uspaskich powrócił do kierownictwa Partii Pracy pod koniec lipca, zastępując Valentinasa Bukauskasa, który przejął obowiązki od Andriusa Mazuronisa, który opuścił partię.

V. Uspaskich podpisał umowę koalicyjną z Litewską Partią Chrześcijańskiej Demokracji kierowaną przez posła Mindaugasa Puidokasa i Partią Żmudzką kierowaną przez Irenę Stražinskaitė Glinskienė. Te siły polityczne przyjęły nazwę „Koalicji Pokoju” i wspólnie wezmą udział w październikowych wyborach.

Lista kandydatów tej siły politycznej obejmuje polityków i osoby publiczne, które wcześniej były krytykowane w sferze publicznej za swoje poglądy na temat Rosji.

Wśród nich są poseł Mindaugas Puidokas, były eurodeputowany Stasys Jakeliūnas, były dowódca armii Valdas Tutkus, aktor Žilvinas Tratas i łamiący konstytucję były parlamentarzysta Mindaugas Bastys.