Czy Brazylia będzie nadal rosła ekonomicznie? Ekonomiści oceniają w debiucie krytycznej wizji
Obecny scenariusz ekonomiczny opisano jako kompleks, z prognozami wzrostu PKB do 2025 r. W zakresie od 1,9% do 2,5%
Zadebiutował szczegółową analizą gospodarki brazylijskiej, zajmując się perspektywami wzrostu i wyzwaniami podatkowymi, przed którymi stoi kraj. W programie wzięli udział trzej znani ekonomiści: Samuel Pessoa, Felipe Salto i Guido Mantega. Według rządu obecny scenariusz ekonomiczny opisano jako kompleks, z prognozami wzrostu do 2025 r. W zakresie od 1,9% do 2,5%. Pomimo niskiej stopy bezrobocia istnieją obawy dotyczące braku kontroli wydatków publicznych, inflacji i zadłużenia.
Samuel Pessoa, dr Economics i profesor w Fundacji Getúlio Vargas, podkreślił, że brazylijski wzrost gospodarczy, choć pozytywny, stoi przed poważnymi wyzwaniami. „Mamy rosnącą inflację … Usługa jest najlepszym wskaźnikiem, ponieważ nie mają wpływu na rzeczy zewnętrzne”. Pessoa wskazał, że kraj ma „dług publiczny, który rośnie i bardzo wysokie stopy procentowe”. Podkreślił potrzebę intensywniejszego dostosowania fiskalnego po wyborach, przewidując, że takie dostosowanie nie będzie bezbolesne. Podkreślił, że pomimo potencjału wzrostu gospodarka brazylijska jest niezrównoważona.
Felipe Salto, ekspert w rachunkach publicznych, wzmocnił nasilenie brazylijskiego personelu fiskalnego. Wyjaśnił, że 94% budżetu jest sztywne, ograniczając zdolność do przeniesienia wydatków. „Tylko 6% to kawałek, jaki można przenieść. W tych 6% są inwestycje, koszty maszyn, stypendia badawcze, emisja paszportowa, czyszczenie ministerstw, bezpieczeństwo i więcej poprawek parlamentarnych, które w ostatnich latach również zwiększyły sztywność. To zdjęcie należy zrozumieć, ponieważ sytuacja podatkowa jest poważna. Mamy duże i rosnące kowal obowiązkowe” – powiedział.
Pomimo scenariusza fiskalnego Salto nie wierzy, że Brazylia jest na skraju kryzysu niewypłacalności. „Krajowy Skarb Państwa ma kasjera w wysokości 1,5 biliona dolarów, jeśli chce być bez grosza długu publicznego, który jest sposobem, w jaki rządy pożyczają rynek, płacąc stopę procentową, finansuje siedem miesięcy deficytu publicznego bez wydawania grosza” – powiedział.
Guido Mantega, były minister, porównał obecną sytuację z okresem z 2010 r., Kiedy wzrósł o 7,5%. Twierdził, że pomimo międzynarodowych wyzwań Brazylia jest w stanie wzrastać o ponad 3% rocznie bez generowania inflacji. Mantega skrytykował obecną politykę pieniężną, biorąc pod uwagę ją zbyt restrykcyjną, i wskazała, że ostatnia inflacja była napędzana przez wstrząsy zaopatrzenia. „To, co nas zakłóciło od zeszłego roku, była dewaluacja prawdziwego, nie tylko, ale także inflacja spowodowana uznaniem dolara”. Uważa, że kurs wymiany jest ustabilizowany i że bank centralny może obniżyć odsetki przed inflacją.
*Z informacjami Samuela Pessoa, Felipe Salto i Guido Mantega