Spotkanie między USA i Chinami jest matką wszystkich negocjacji, mówi dyrektor inwestycyjny
Inwestorzy mają nadzieję, że negocjacje komercyjne między Stanami Zjednoczonymi a Chinami w ten weekend chłodzą wojnę handlową, rozpraszając część niepewności, która wisi na rynkach finansowych, chociaż niewielu oczekuje teraz przełomu.
Spotkanie w Szwajcarii, które odbywa się między dwoma krajami, może zaznaczyć jedno z największych wydarzeń, odkąd prezydent USA Donald Trump rozpoczął kompleksowe taryfy 2 kwietnia, które rozpoczęło globalny handel chaosem i wywołał ekstremalną zmienność na rynkach.
„To jest matka wszystkich negocjacji” – powiedział Alejo Cerwonko, dyrektor inwestycyjny w Emerging Markets Americas w UBS. „Stawką jest setki miliardów dolarów w handlu, wskaźnik 145% na chiński eksport, który jest równoważny rodzajem embarga i skarg, które wykraczają daleko poza handel”.
Negocjacje komercyjne między przedstawicielami USA i Chin w Genewie w Szwajcarii rozpoczęły się w sobotę (10) i trwają w niedzielę (11).
Inwestorzy niedawno wyrazili optymizm, że najgorsze scenariusze komercyjne nie zmaterializują się i wskazują na oznaki zmniejszonego napięcia między USA a Chinami jako przyczyną odzyskiwania działań.
Jednak pomimo komentarzy Trumpa przed negocjacjami, sugerując niższy poziom taryf na Chiny oraz czwartkową umowę handlową między USA a Wielką Brytanią, wielu uczestników rynku stwierdziło, że nie spodziewali się znacznych postępów w ten weekend.
Kontynuuje się po reklamie
Zamiast tego ograniczały się do oczekiwania, że nic nie pójdzie nie tak, gdy obie strony były twarzą w twarz do pierwszej formalnej rundy negocjacji, która może trwać.
„Nadal wątpimy, aby bezpośrednie negocjacje między USA a Chinami prowadzą do„ dużego zaangażowania ” – powiedział Thierry Wizman, globalny strateg kursowy i stawki Macquarie, w oświadczeniu dla klientów.
Zarówno USA, jak i Chiny mogą chcieć, a nawet muszą osiągnąć porozumienie, powiedział Liqian Ren, dyrektor Modern Alpha w Wisdomree Asset Management. Dodał jednak, że na tym wczesnym etapie wydaje się, że niewiele zachęty do szybkiego osiągnięcia umowy.
Kontynuuje się po reklamie
„Każdy nadal chce zobaczyć, jak druga strona radzi sobie z negatywnymi przeciwnymi wiatrem” – powiedział Ren.
„W tej chwili rynek jest być może nieco zbyt optymistyczny pod względem tego, co Chiny i USA mogą dotrzeć oraz prędkość, z jaką wydarzenia będą miały miejsce”.
Napięcia handlowe między dwoma krajami wzrosły w zeszłym miesiącu, kiedy USA zwiększyły taryfy na wszystkich chińskich importach do 145%. W reakcji Chiny podniosły podatki od importu USA do 125%.