Dłuższy konklawe trwał prawie 3 lata i krótszy, kilka godzin
São Paulo, SP (Folhapress) – zamknięty dla publiczności i podlegający wewnętrznym stawom, w ich czasie. Proces ten zaczął mieć format podobny do tego, co dzieje się dzisiaj z XIII wieku, tuż po dłuższym wyborze w historii Kościoła katolickiego.
Po 4 listopadzie Clementa w listopadzie 1268 r. Kardynałowie zajęli 2 lata i 10 miesięcy, aby wybrać następcę, Gregory’ego 10, rzekomo z powodu podziałów między kardynałami włoskimi i francuskimi. Nazwa ukazała się dopiero po zamknięciu w pokoju bezdomnych oraz posiłków opartych na chlebie i wody. Gregory 10 opublikował następnie listę przepisów określających tajne i zamknięte wybory, zmuszając wyborców do odejścia tylko z wybraną decyzją.
Według danych Watykańskich dwie inne koncenki trwały dwa lata lub więcej. Wystąpił jeden z 1314 do 1316, w ciągu 27 miesięcy, którego opóźnienie przypisuje się również pęknięciu między przedstawicielami Włoch i Francji. Wybranymi był papież Jan 22. Około sto lat później kardynałowie wzięli od 1415 do 1417 r., Aby wybrać Martina 5, którego powstanie zakończyło wielki schizmy Zachodu, kiedy mieli nawet trzy papieże jednocześnie z powodu podziałów w Kościele.
Natomiast 1503 konklawe jest nadal najkrótsze w historii. Zgodnie z zapisami tamtych czasów zajęło tylko kilka godzin na wybór włoskiego kardynała Giuliano Della Rovere, który został papieżem Juliusem 2. Przed głosowaniem był wielki konsensus, który praktycznie odbył się w wyniku aklamacji.
Nie oczekuje się, że 133 kardynałów głosujących na konklawe zaplanowane na tę środę (7) ma kandydata z taką jednomyślnością, ale upadł czas wyborów papieskich. W ostatnich dziesięciu koniach średni czas na „Habemus Papam” wynosił 3 dni.
Podczas głosowania większość wyborców będzie spać w hotelu za bazyliką św. Piotra, bez prawa do komunikowania się ze światem zewnętrznym -lub będzie bez telewizji, telefonu i Internetu. Logika izolacji pochodzi od nazwy samej konklawe, od łacińskiej „cum clave” (z kluczem), to znaczy, gdy kardynałowie są zamknięci w pokoju, aby podjąć decyzję.