Wideo Marianna ďurianová w szoku: Nie uwierzysz, co członek rodziny przyniósł ją do domu!
Słowacka prezenterka Marianna ďurianová (48) Kilka miesięcy temu szczerze przyznała, że decyzja o przyniesieniu do rodziny nowego czteroosobowego członka była poprzedzona długim wahaniem. Ostatnie słowo najwyraźniej miało jej syn, którego pragnienie psa było silniejsze niż jakiekolwiek wątpliwości. Razem doświadczają teraz nie tylko wielu radosnych chwil, ale także nowych wyzwań.
Popularna markiza postanowiła spełnić jedno z największych życzeń dla swojego syna Romana w poprzednich Świąt Bożego Narodzenia, dając mu pożądanego szczeniaka, za którą dawno tęsknił. „Gdyby ktoś rok temu powiedział mi trzy czwarte, że dobrowolnie kupiłem psa w domu, prawdopodobnie śmiałbym się z gustu” – powiedziała 2 stycznia na swoim Instagramie, gładząc szczeniaka Złotego Dystryktu, który nazywał się Arlo. Zdjęcie można znaleźć w galerii.
Powodem, dla którego rozważała nowego członka rodziny, było przerażające wspomnienie z dzieciństwa. „Kiedy miałem 8 lat, byłem całkiem dobrze chau. Od tego czasu miałem książkę zarezerwowaną dla psów. W miejscach nawet przyspieszyłem bicie serca, gdy podszedł do mnie obcy pies. A jako potwór, zawsze i wszędzie, gdzie psy naciskały do mnie ”, opisała nieprzyjemne wydarzenie, które spowodowało niepokój w nim dziesięcioleci później.
Ale wszystko się zmieniło, gdy stała się matką. „Cięcie … Mój syn się urodził, a odkąd zaczął rozmawiać, powiedział, że chce psa. Z czasem uznał go za nieprzejezdne przeze mnie, ale nie poddał się. A nadszedł dzień, w którym w mojej głowie wydarzyło się coś dziwnego – przyznała, podejrzewając, że zespół jest wart jednego z ajurwedyjskich pobytu na Sri Lance.
Nagle poczuła, że 12-letni chłopiec jest możliwy. „Nie wiem, czy usunęli kilka bloków w mojej głowie, czy szczęście w oczach Romi robiło, gdy bawił się ze wszystkimi obecnymi psami – W każdym razie zacząłem myśleć o psie w naszym życiu – zwierzyła się fanom.
Jednak Marianna musi poradzić sobie z nowymi wyzwaniami z przybyciem czteroosobowego członka rodziny. „Kiedy twój Golden Retriever kradnie maskę podnoszącą… wiesz, że masz coś wyjątkowego w domu” Powiedziała w czwartek w sieci społecznościowej. Zdjęcie można znaleźć w galerii.
Prezenter prawdopodobnie zostanie zmuszony do ochrony swoich ukochanych kosmetyków. „Mówię, że odtąd zamknę moją pielęgnację skóry” w dodatku. Na początku artykułu możesz obejrzeć wideo z psem.