Jeśli Trump naprawdę prowadzi świat, dokąd go zajmie?
Donald Trump uważa, że prowadzi świat. Jego ambicja nie ma ograniczeń. Ale emanuje także niebezpieczną arogancją i rodzi poważne pytanie: dokąd zmierzy się planeta pod przewodnictwem tego chaotycznego i mściwego prezydenta?
Trump ujawnił swój globalny plan domeny w nowym wywiadzie dla. Powiedział, że pozbył się „skorumpowanych rodzajów” i dochodzeń, które ograniczają jego pierwszą kadencję. „Drugi raz dowodzą kraju i świata” – dodał.
Prezydent stara się ogromna i jednoczesna transformacja życia w Stanach Zjednoczonych oraz globalnych systemach politycznych i gospodarczych w USA, które gwarantują prymat Waszyngtonu od czasu II wojny światowej. Jest to niewątpliwie najbardziej wszechobecna figura świata, po 100 burzliwych dniach od powrotu do owalnego pokoju. Nikt nie wie, co dalej – ani sojusznicy USA, ani ich wrogowie. I w tym odwróconym wieku polityki zagranicznej czasami trudno jest wiedzieć, kto jest kim. Od Moskwy po New Delhi i od Gazy po Rzym, Trump ma palec na wszystkich tacach geopolitycznych.
Wielu obcokrajowców może odczuwać wstręt do prezydenta. Ale nie mogą go zignorować. Powinno to wiedzieć szczególnie naczelnego dowódcy, którego całe życie było poszukiwaniem rozgłosu.
W ostentacji Trumpa jest pewna prawda
Rzeczywistość globalnej roli amerykańskiej oznacza, że ci, którzy zajmują najwyższą pozycję, mają ogromny autorytet, mówi Majda Ruge, starszy badacz programu Stanów Zjednoczonych w sprawie Europejskiej Rady Stosunków Zewnętrznych.
„Zobacz przypadek Ukrainy, która znajduje się na granicach Unii Europejskiej-jest praktycznie sprawą europejską, ale prawda jest taka, że bez wywiadu, wsparcia wojskowego i zniechęcenia nuklearnego wobec USA Europejczycy nie mogą nadal wspierać Ukrainy na poziom potrzebny do awansu na polu bitwy,„ mówi Ruge, od Brusselów, dodając: „Powrót do frazy”. ogromnego wpływu USA na politykę i stosunki międzynarodowe ”.
„Ale pytanie brzmi: On [Trump] Czy naprawdę jeździsz w konstruktywnym kierunku, czy w destrukcyjnym i chaotycznym kierunku? A po drugie, czy działanie strategicznie działają w celu osiągnięcia miejsca, które chcesz? „
Zwolennicy Trumpa twierdzą, że tradycyjne podejście do amerykańskiej polityki zagranicznej przyniosło jedynie upokorzenie. Pamiętają dwie przegrane wojny w Afganistanie i Iraku i myślą, że Europa zbudowała spuchnięte państwa społeczne pod hojnym parasolem wojskowym USA.
Bombastyczna retoryka prezydenta zniechęca wiele osób. Ale często rodzi istotne pytania. Na przykład – Czy zaangażowanie gospodarcze w USA w Chiny przez dwie dekady dało tylko rywalizującą supermocarnię w XXI wieku, jednocześnie niszcząc amerykański przemysł? I 80 lat po porażce nazizmu i trzech i pół dekad po upadku Związku Radzieckiego, czy Europejczycy nie powinni zająć się własną obroną? Problem polega na tym, że podejście Trumpa do tych problemów ryzykuje podważanie bezpieczeństwa i stabilności świata, które twierdzi, że kieruje.
Ryzyko niestabilnego temperamentu Trumpa
Znaki dotyczące priorytetów polityki zagranicznej Trumpa nie są zachęcające, zwłaszcza po rozpoczęciu wojen komercyjnych, które wstrząsnęły globalnym rynkami i których nie ma łatwego wyjścia.
Ale być może jego niekonwencjonalne podejście może znaleźć rozwiązanie dla wojny na Ukrainie, którego bardziej tradycyjny prezydent nie mógł. Z pewnością spodziewa się czegoś w zamian za częste cześć prezydentowi rosyjskiego Władimira Putina. Po zniszczeniu ostatniego porozumienia nuklearnego z Iranem w pierwszej kadencji, teraz szuka innego, aby uniknąć okropnego scenariusza ataków wojskowych USA. Jednak wysoce spersonalizowane i niestabilne podejście Trumpa do świata wydaje się równie podatne na niepowodzenie jako sukces.
Trump zyskał swoje imię jako konstruktor. Ale lepiej jest zniszczyć niż budować. I rzucanie się w centrum globalnych wydarzeń i wchodzenie w umysły milionów ludzi z eksplozjami w sieciach społecznościowych jest dalekie od właściwego męża stanu. Takie jak wynalezienie kolosalnych taryf bez żadnej prawdziwej bazy.
Daleko od wzmocnienia amerykańskiej władzy Trump ryzykuje go osłabieniem.
Jego agresywne zachowanie prowadzi obce narody do szybkiego oceny ich relacji z USA. Czy stajesz w obliczu tego samego wyboru, co prezydenci uniwersyteccy, dyrektorów generalnych i przeciętnych szefów w USA, ale z większymi konsekwencjami: oprzeć się nowemu „Kingowi” Ameryki czy zatrzymać to?
Premier Wielkiej Brytanii Keir Strmer wyjechał do Waszyngtonu z ofertą wizyty państwowej z królem Carlosem, aby spróbować zbadać miłość Trumpa do brytyjskiej rodziny królewskiej. Ale prezydent Ukraińskiego VolodyMyr Zelensky próbował go wyprzedzić-a został wydalony z Białego Domu po tym, jak został zburzony na żywo w owalnym pokoju. A Kanada, jedna z najbliższych przyjaciół w USA, pokazała dokładnie, w jaki sposób podejście Trumpa może prowadzić do zaskakującej niechęci i konsekwencji politycznych. Żądania Prezydenta, aby Kanada stała się 51. stanem USA, dając nowy oddech Partii Liberalnej, który wygrał wybory powszechne platformą antytrumpową prowadzoną przez premiera Marka Carnery’ego. Lider partii konserwatywnej Pierre Poilievre, który kilka miesięcy temu prowadził w sondażach, nawet stracił swoje miejsce w parlamencie.
„Prezydent i otaczający go osoby uważają, że mają dziś większą swobodę działania”, mówi Ian Lesser, starszy śledczy i doradca niemieckiego prezydenta Marshall Fund. „Obejmuje to brak konieczności rozważania opinii tradycyjnych sojuszników. Może to przynieść sukcesy. Ale implikuje również ryzyko systemowe”. Jednym z tych zagrożeń jest fragmentacja sojuszy, które od dziesięcioleci utrzymywały władzę i dobrą wolę USA, ponieważ Trump postrzega tradycyjnych przyjaciół Ameryki jako pasożyty.
Nie ukrywa, że woli siedzieć z tyrantami, takimi jak Putin i Chines Prezydent Xi Jinping-kto widzi silnych ludzi na swoim obrazie-z narodów alianckich, którzy rozlali krew wraz z USA, aby chronić wolność i demokrację.
„Darwinizm społeczny” Trumpa
Chociaż działania Trumpa często wydają się impulsywne, istnieje wyraźna ideologiczna podstawa do ich drugich ambicji – choć nieprzyjemnych dla krajów, które ufały USA od dziesięcioleci.
W nowym artykule w międzynarodowym kwartalnym magazynie politycznym dwóch niemieckich ekspertów ds. Polityki zagranicznej twierdzą, że zachowanie Trumpa nie jest nieregularne, ale zachowanie osoby o spójnym światopoglądzie.
„Trump nie zna przyjaciół ani wrogów, tylko siłę lub słabość”, napisał były minister spraw zagranicznych Sigmar Gabriel i Thomas Kleine-Brockhoff, były niemiecki doradca prezydencji i obecny prezydent niemieckiej Rady ds. Stosunków Zewnętrznych. Według nich Trump „rozwija się w świecie darwinizmu społecznego”. W takim przypadku jeden z filarów amerykańskiej władzy został utracony.
Kraj, który był bastionem stabilności i poprowadził Zachód przeciwko nazizmowi, a komunizmowi jest obecnie najbardziej nieprzewidywalną siłą w polityce światowej. Trump jest daleki od bycia geopolitycznym mistrzem szachów, które jego zdaniem jest. Jego komercyjna konfrontacja z Chinami nie doceniła dumy Pekinu i jego odmowa poddania się. (Chińscy przywódcy również chcą dowodzić światu).
I, paradoksalnie, twoje agresywne próby wykorzystania amerykańskiej władzy mogą spowodować utratę globalnej dźwigni.
Możliwym rezultatem wojny handlowej z Chinami jest oddzielenie dwóch głęboko połączonych gospodarek. Może to być bolesny proces dla konsumentów z obu krajów. Ale może również usunąć jeden z czynników, które zniechęcały do inwazji na Tajwan: hipotezę amerykańskiego czasu cięcia komercyjnego na zniszczenie chińskiej gospodarki.
W Europie może wystąpić podobna utrata wpływu. Jeśli amerykańscy sojusznicy spotykają się z obietnicami, ze strachem przed przyszłością bez amerykańskiego wsparcia, ich nowa niezależność może osłabić sojusz atlantycki, który pomnożył władzę USA podczas pokoleń.
Podejście Trumpa niszczy również zaufanie sojuszników do Waszyngtonu, wyczerpując amerykańską moc i wpływ pozamlitarny z każdym dniem. Prezydent najwyraźniej nie tylko jest skłonny uznać nielegalne aneksje Putina na Ukrainie, ale także uważa on sam… w Granelândia. I odwrócił motto prezydenta Johna Kennedy’ego, który powiedział, że USA nie prowadziły dla siły siły, ale z siły przykładu.
Ich pogarda dla praw człowieka i praworządności; preferencje dla dyktatorów nad Demokratami; A cięcie pomocy zagranicznej, która utrzymywała miliony żywych Afrykanów, może nieodwołalnie zabić reputację Ameryki.
Wielu przyjaciół USA pyta teraz, czy nawet mają te same wartości, co Amerykanie, których wybrali – dwa razy – prezydent, którego przekonania odrzucają.
Niektórzy azjatyccy sojusznicy ponownie rozważają założenia dotyczące wsparcia USA w coraz bardziej zdominowanym regionie Chin.
W Europie powrót Trumpa do władzy zintensyfikował obawy, że USA mają inne strategiczne priorytety i że jej sojusznicy muszą nauczyć się bronić samotnie. „Myślę, że zwycięstwo Trumpa w wyborach w pewnym sensie dało w pewien sposób nacisk na historię, a obawa teoretyczna lub długoterminowa lęk stał się obecnie krótkoterminowym priorytetem”, powiedział Lesser z Ankary w Turcji.
Trump może myśleć, że teraz prowadzi świat, ale prawie na pewno utrudni mu rządzenie następującym prezydentom.