Ostatnie posty

Strażacy w Rosji już trzeci dzień walczą z pożarem magazynu ropy naftowej w obwodzie rostowskim.

Próbują ugasić pożar z samolotów, ponieważ wozy strażackie nie mogą zbliżyć się do magazynów z powodu wysokiej temperatury. Nie ma jednak ryzyka wybuchu ani zagrożenia dla ludności cywilnej.

Setki rosyjskich strażaków już trzeci dzień walczą z ogromnym pożarem magazynu ropy naftowej w obwodzie rostowskim, który został zaatakowany przez ukraińskie drony w niedzielę wieczorem. TASR donosi, według AFP.

Około 520 strażaków interweniuje podczas wtorkowego pożaru, a dziesiątki zostało już rannych w ostatnich dniach, według rosyjskich władz. Ogień rozprzestrzenił się na obszar 10 000 metrów kwadratowych.

Strażacy walczą również z płomieniami z powietrza za pomocą samolotów, ponieważ wozy strażackie nie mogą zbliżyć się do ognia z powodu ogromnego ciepła. Płonie lub spłonęło już 20 bunkrów z paliwem, każdy o pojemności 5000 metrów sześciennych. Jednak według władz nie ma zagrożenia wybuchem, a ludność cywilna również nie jest zagrożona.

Jeszcze w poniedziałek gubernator obwodu rostowskiego Wasilij Gołubiew powiedział, że 41 strażaków zostało rannych w wyniku akcji, a kilku z nich doznało umiarkowanych lub ciężkich poparzeń. Jak dotąd nie zgłoszono żadnych obrażeń wśród ludności cywilnej.

Pożar spowodowany przez szczątki drona

Magazyn ropy naftowej w kompleksie przemysłowym w mieście Proletarsk był celem ataku drona w nocy 18 sierpnia. Władze regionalne stwierdziły, że chociaż dron został zestrzelony, to spadające szczątki spowodowały pożar. W niedzielę rano miejsce to było celem kolejnego ataku dronów, więc gaszenie pożaru musiało zostać zawieszone.

Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy powiedział, że atak na kompleks przemysłowy z magazynem ropy naftowej w Proletarsku został zorganizowany przez wywiad wojskowy ukraińskiego Ministerstwa Obrony we współpracy z jednostkami ukraińskiej armii.

Według ukraińskiego Sztabu Generalnego, w obiekcie Proletarskaja przechowywano produkty naftowe, które były wykorzystywane m.in. na potrzeby rosyjskiej armii.

Blogerzy publikujący na platformie Telegram twierdzą, że doszło również do eksplozji w magazynie w Proletarsku. Zamieścili również film przedstawiający kolumnę ognia i dymu oraz krzyczących strażaków i ratowników.

Leave a Response

Bogdan

Bogdan

Bogdan
Cześć, nazywam się Luca i jestem autorem tej strony z przydatnymi poradami kulinarnymi. Zawsze fascynowało mnie gotowanie i kulinarne eksperymenty. Dzięki wieloletniej praktyce i nauce różnych technik gotowania zdobyłem duże doświadczenie w gotowaniu różnych potraw.