Ostatnie posty

Najlepszy litewski stylista fryzur: „Oszczerstwo przekroczyło granicę!

„Wszystkie tytuły zostały kupione, ale ona wcale nie jest piękna” – te i podobne epitety są używane do opisania zwycięstw Ingi przez zazdrosnych ludzi, wśród których jedna z najbardziej znanych litewskich stylistek fryzur znajduje również słowa napisane przez jej kolegów.

„Zazdrość to prawdziwy wrzód na tyłku” – przyznaje kowieńska fryzjerka, która ma już za sobą drugą dekadę kariery. – Nie zamierzam łzawić, wyjaśniać relacji ani udowadniać swoich racji, ale oszczerstwa przekroczyły granicę!”

Co nieprzemawia do konkurentów I.Bagdonaitė, która ma lojalną klientelę, odnoszący sukcesy sklep internetowy i wprowadziła na rynek własną linię kosmetyków do włosów? Może fakt, że jej sukces uśmiecha się do niej nie tylko na Litwie, ale także daleko poza jej granicami?

Ona sama już dawno przestała udowadniać otoczeniu swoją wartość – dziesiątki międzynarodowych nagród robią to za nią. „To nie tylko te, których się jej zazdrości, ale także relacje prasowe i uwaga mediów, które towarzyszą zwycięstwom.

W końcu wszyscy możemy być leniwi, nie szczędzić wysiłku, inwestować pieniądze, wkładać pracę, kreatywność i cieszyć się sukcesem, ale łatwiej jest drapać innych brudem niż udowadniać własne umiejętności” – nie owija w bawełnę najbardziej utytułowana stylistka fryzur w naszym kraju.

– To dziwne, że ludzie, którzy nawet mnie nie znają, mają o mnie negatywne zdanie. Często słyszę plotki na swój temat, że jestem za stara, niegodna uwagi i wyróżnień, które otrzymuję, a najbardziej bolesne jest to, że moi koledzy – inni specjaliści od urody – robią to samo.

W mojej 18-letniej karierze wielokrotnie byłam upominana zarówno bezpośrednio, jak i mimochodem za plotkowanie o kupionych nagrodach, przereklamowanej pracy i pragnieniu uwagi.

Nie będę ukrywał, to bolesne, zwłaszcza gdy wiem, że wszystkie moje tytuły i wyróżnienia zostały zdobyte dzięki codziennej czarnej pracy, nieprzespanym nocom, poświęceniu wolnego czasu, chwilom wyrwanym z życia osobistego i niezliczonym próbom prześcignięcia samego siebie”.

Fakt, że każdy na Litwie jest ekspertem od koszykówki, stylu, a nawet włosów, nie jest dla Ingi zaskoczeniem. W końcu nie na darmo mówi się, że im mniejszy rynek, tym więcej intryg wokół niego.

Inga chciałaby jednak trzymać się z dala od plotek, ale niestety nie zawsze jest to możliwe. A ci, którzy gniewnie komentują, zdają się czerpać z tego przyjemność.

„Często myślę, że jesteśmy naprawdę małym krajem i powinniśmy wspierać się nawzajem, zwłaszcza ci, którzy pracują w tej samej dziedzinie, a nie obrzucać się błotem, ale… – myśli i wspomina niedawną historię. – Inny znany specjalista od włosów plotkował o mnie bez ogródek, a nawet nalegał, by zniechęcić klienta do przyjścia.

Wszystko zaczęło się, gdy otrzymałam wiadomość od dziewczyny z prośbą o przyjęcie jej na farbowanie włosów, ale z powodu braku czasu po prostu nie przyjmuję już nowych klientów, musiałam przeprosić i polecić innych specjalistów.

Najwyraźniej dziewczyna, która się do mnie nie dodzwoniła, poskarżyła się specjaliście, który ją przyjmował, że nie umówiła się na wizytę, na której jej zależało, i wtedy zaczęły się epitety mojej koleżanki, że jestem zła, przereklamowana, że nic nie umiem i że lepiej w ogóle do mnie nie przychodzić. Skąd ja to wiedziałem?

Ta klientka wróciła do mnie i, zbulwersowana zachowaniem mojej koleżanki, poprosiła mnie o poprawienie jej pracy, ponieważ nie uzyskała oczekiwanego rezultatu”. Jak Bagdonaitė zareagowała na tę nieprzyjemną sytuację?

Uprzejmie doradziła dziewczynie, jak uratować jej zniszczone włosy, ale nie powiedziała ani jednego złego słowa o koleżance, która ją oczerniła, choć przyznaje, że w głębi serca czuła się rozgoryczona.

Wygląda na to, że przez lata swojej kariery i życia publicznego kobieta z Kowna musiała przyzwyczaić się do ciągłych plotek, które jej towarzyszą, ale tę część rozgłosu nazywa najtrudniejszą do zniesienia.

„Staram się od heiters Bardzo często czytałam gniewne komentarze i reagowałam na nie bardzo wrażliwie, ponieważ w głębi serca jestem wrażliwą osobą” – otwarcie przyznaje Inga, której rodzina od najmłodszych lat wpajała życzliwość dla innych i chęć pięcia się w górę.

Leave a Response

Bogdan

Bogdan

Bogdan
Cześć, nazywam się Luca i jestem autorem tej strony z przydatnymi poradami kulinarnymi. Zawsze fascynowało mnie gotowanie i kulinarne eksperymenty. Dzięki wieloletniej praktyce i nauce różnych technik gotowania zdobyłem duże doświadczenie w gotowaniu różnych potraw.