Ostatnie posty

Córka Lubomira Paulovica († 71) urodziła się z polio: Dominika zmieniła jego spojrzenie na życie

Popularny słowacki aktor i reżyser Ľubomír Paulovič miał trzy córki. Z pierwszego małżeństwa miał Veronikę i Terezę, a z drugiego córkę Dominikę, która cierpi na polio. Był też dumnym dziadkiem trójki wnucząt. Jak piszą redaktorzy, miał bardzo dobre relacje z Dominiką.

Jako reżyser jedenaście lat temu próbował swoich sił w Teatrze Miejskim Pavla Orsaghta Hviezdoslava w Bratysławie spektaklu Nikt nie rozkazuje motylom, w którym głównym bohaterem jest niepełnosprawny chłopiec. Paulovič czerpał wiele inspiracji z własnego życia prywatnego.

Przed narodzinami Dominiki kilkakrotnie wprowadzał tę produkcję na scenę. Gdy na świecie pojawiła się jego córka, wiele rzeczy w sztuce uległo zmianie. Zaczął postrzegać niepełnosprawność z innej perspektywy. Dominika urodziła się z porażeniem mózgowym. „Gdy zaczęła dojrzewać, coraz bardziej mnie to wewnętrznie dotykało i interesowało. Zacząłem sobie z tym radzić zarówno świadomie, jak i podświadomie. Dzięki Dominice mam inne podejście i perspektywę dramaturgiczną i reżyserską, inną wizję sytuacji aktorskiej i muzycznej” – mówił wówczas Pawłowicz.

Już wkrótce po jej narodzinach zauważyli, że nie wszystko jest w porządku. „Prognozy dla Dominiki były takie, że gdyby ich posłuchać, zakopałaby się pod czarną ziemią. Że nigdy nie będzie mówić, nie urośnie jej głowa i tak dalej. Dziś jest mądrzejsza od tych, którzy tak mówili. Bo to, co i jak z niej wyrośnie, jest również w naszych rękach” – zdradziła jej mama Helena.

Po jej narodzinach zrezygnowała z kariery top managera w dużej międzynarodowej firmie. „Rzuciłam wszystko w tym momencie. Diagnoza i jej następstwa były tak trudne… Czułem, że nie mogę poradzić sobie z niczym innym. Często znajomi mówili mi – na litość boską, szkoda cię, nie możesz tak zostać. Cóż, gdzie indziej mogłem pokazać swoje umiejętności niż tutaj? Bo do osiemnastego roku życia musiałem dać z siebie wszystko – moje zdolności menadżerskie, wiedzę, zdolności umysłowe i fizyczne,” wyjaśniła Helena w przeszłości.

Była to dla niej swego rodzaju misja. „Włożyłam wszystko w kształtowanie jednej osoby, która tego potrzebowała. Jaką większą karierę mogłabym zrobić? I za jakie pieniądze? Na co by mi się przydały, gdyby Dominika została gdzieś zdegradowana? Gdyby nie była pod moją dobrą opieką. Mam tylko jedno wytłumaczenie – kocham ją,” dodała.

Dominika chodziła na różne sesje rehabilitacyjne. Były one jednak wymagające finansowo, ponieważ w Pradze stosowano zabiegi z użyciem aminokwasów. Pomogły one Dominice szczególnie pod względem psychologicznym i zaczęła ona nawiązywać kontakty towarzyskie, lepiej mówić i ćwiczyć. Jej rodzice byli gotowi spróbować wszystkiego.

„Próbowaliśmy też desperackich rzeczy, których dziś bym nie zrobił. Wstrzyknęliśmy jej toksynę botulinową w mięśnie, które były spastyczne, aby je rozluźnić”. wyjaśniła Helena. Ważnym krokiem w jej życiu było to, że rodzice nie umieścili jej w szkole specjalnej. Koledzy z klasy nie uważali jej za inną. Dzięki temu Dominika jest w stanie prowadzić normalne życie jako osoba dorosła.

Pawłowicz wiedziała, że wiele związków rozpada się, gdy parze rodzi się niepełnosprawne dziecko. „Dla mnie osobiście Dominika była wielką pomocą w tym względzie. Zrozumiałem co jest najważniejsze, mniej ważne i nieważne w odniesieniu do życia. Być może dawno temu, z powodu bezsensownych nieporozumień, konfliktów, kłótni i prób przerobienia drugiej osoby na nasze podobieństwo, rozstalibyśmy się na jakiś czas lub na zawsze,” powiedział aktor w przeszłości.

Dominika była dla niego siłą napędową. „Dominika jest niesamowicie pozytywna, rzadko narzeka. I w tym sposobie myślenia i zachowania daje pewną nadzieję i optymizm ludziom, którzy są pogrążeni w smutku z powodu braku pieniędzy lub są nieszczęśliwi z innego powodu. Tak jakby sugerowała im, że kiedy życie nie jest zagrożone, to jest… Człowiek, który ma takie doświadczenia, jest czasem trochę przytłoczony i załamany zrządzeniem losu, ale kiedy już ulegnie, popada w depresję, pesymizm, beznadzieję, wchodzi na najszybszą ścieżkę do absolutnej autodestrukcji,” powiedział znany Słowak.

Leave a Response

Bogdan

Bogdan

Bogdan
Cześć, nazywam się Luca i jestem autorem tej strony z przydatnymi poradami kulinarnymi. Zawsze fascynowało mnie gotowanie i kulinarne eksperymenty. Dzięki wieloletniej praktyce i nauce różnych technik gotowania zdobyłem duże doświadczenie w gotowaniu różnych potraw.