Liczba ofiar ataku USA na port naftowy w Jemenie wzrosła do 74
Armia amerykańska uderzyła w port naftowy Ras ísa, aby odciąć Hulpi z zasobów finansowania. Powstańcy reagują demonstracjami i groźbą odwetu.
Liczba ofiar amerykańskich ataków na port naftowy jemeński wzrósł do co najmniej 74, a ponad 170 osób doznało obrażeń, powiedzieli w piątek powstańcy Hurfish. To wciąż najsmutniejszy atak Waszyngtonu przeciwko tej grupie wspieranej przez Iran. Według raportu AFP TASR informuje o tym.
„Liczba ofiar … wzrosła do 74 i, według nierozwiązanego spisu powszechnego, 171 osób doznało obrażeń”, powiedział rzecznik Ministerstwa Zdrowia, dodając, że zespoły ratownicze wciąż szukają ofiar. AFP nie mógł weryfikować tych danych niezależnie.
Hoss zobowiązali się do kroków odwetowych z powodu operacji intensyfikacji USA. W wyniku ataków wystrzelono również demonstracje na terytorium kontrolowanym przez powstańców. Armia amerykańska powiedziała, że celem ciosu w porcie naftowym wyścigów na Morzu Czerwonym było odcięcie barów ze źródła zapasów i funduszy. Powstańcy kontrolują duże obszary najbiedniejszego kraju Półwyspu Arabskiego, wspomina AFP.
Stany Zjednoczone chcą odciąć bzdury z dochodów
„Siły amerykańskie podjęły kroki w celu wyeliminowania tego źródła paliwa dla wspieranych myśliwych Iranu i pozbawiły ich nielegalnych dochodów, z których ponad dziesięć lat finansowało swoje wysiłki na terroryzację całego regionu”, powiedział centralny dowództwo armii amerykańskiej (Centcom) według AFP.
Armia izraelska poinformowała w piątek, że odzwierciedlała ataki nadchodzących pocisków z Jemenu, które rozpoczęły syreny alarmowe w „kilku obszarach”.
Siły zbrojne w USA prawie codziennie atakują Húsi, aby powstrzymać ataki na wysyłkę na Morzu Czerwonym i Zatoce Aden. Powstańcy zaczęli atakować kluczowe trasy morskie i terytorium izraelskie po początku wojny w Strefie Gazy w październiku 2023 r., Aby rzekomo okazać solidarność i Palestyńczyków.