Ridley Scott, bardziej wyzywający niż kiedykolwiek przed premierą nowego filmu „Obcy”: „Powiem, że to moja wina, jeśli upadnę na miecz
Ridley Scott został w maju tego roku pasowany na Rycerza Wielkiego Krzyża, odznaczenia nadawanego przez Wielką Brytanię, FOTO: Andrew Matthews / AFP / Profimedia
Legendarny brytyjski reżyser filmowy Ridley Scott twierdzi, że nie potrzebuje niczyich rad i że sam kierował się tą zasadą przy produkcji swojego nowego filmu, w przypadku którego przekazał stery reżyserskie „super fanowi” swojego filmu „Obcy”, donosi .
„Ciężko jest pracować z kimkolwiek, gdy jego mama przychodzi z radą. Ostatnią rzeczą, jakiej chcesz w pewnym momencie, jest rada” – powiedział w wywiadzie przed premierą swojego nowego filmu Obcy: Romulus w kinach 16 sierpnia.
„Nie potrzebuję doradztwa. Jeśli upadnę na własny miecz i będę tam leżał krwawiąc, powiem: „To była moja wina”” – podkreślił.
Po powrocie na fotel reżysera filmów Prometeusz oraz Obcy: Przymierze z 2012 i 2017 roku, Scott zdecydował się teraz pozwolić urugwajskiemu filmowcowi (Evil Dead, Don’t Breathe) do reżyserowania Romulus.
86-letni brytyjski filmowiec poinformował wcześniej, że Álvarez, zdeklarowany „superfan” filmów Obcyod lat namawiał go do nakręcenia nowego pełnometrażowego filmu z serii i w końcu zdecydował się zgodzić, pod warunkiem, że Urugwajczyk go wyreżyseruje, a on pozostanie jedynie producentem wykonawczym.
Teraz powiedział L.A. Times, że pracował z 46-letnim filmowcem nad scenariuszem filmu, ponieważ oryginalna wersja napisana przez Álvareza wydawała się zbyt długa, ale po rozpoczęciu produkcji odmówił ingerowania w kreatywne decyzje, mimo że Urugwajczyk konsultował się z nim w każdym ważnym momencie.
„Mam nadzieję, że Fede ma w zanadrzu coś jeszcze, bo myślę, że [filmul] ten poradzi sobie bardzo dobrze”, powiedział Ridley Scott w odniesieniu do Obcy: Romulus i możliwy sequel.
Ridley Scott nie był pod wrażeniem krytyki jego poprzedniego filmu
Brytyjski reżyser stał się w ostatnich latach coraz bardziej znany ze swoich niezbyt dyplomatycznych reakcji na krytykę jego filmów fabularnych.
Jego poprzedni film, biograficzny Napoleon w zeszłym roku zmroził krytyków we Francji i został wypatroszony przez historyków za nieścisłości.
Zapytany bezpośrednio w wywiadzie, którego udzielił, o faktyczną krytykę historyków dotyczącą przedstawienia w filmie legendarnego francuskiego cesarza, Scott powiedział:
„Naprawdę chcesz, żebym na to odpowiedział? [Răspunsul] miałby sygnał dźwiękowy”.
Dwa lata wcześniej, po jego filmie The Last Duelokazał się klapą kasową pomimo obsady, w której znaleźli się Matt Damon i Adam Driver, o których powiedział, że całymi dniami korzystają z telefonów komórkowych i przestali chodzić do kina na filmy. Chociaż film został wydany w pandemonium, odrzucił sugestię, że słaba sprzedaż biletów była spowodowana ograniczeniami zdrowotnymi.
„Myślę, że wszystko sprowadza się do… Publiczność, którą mamy dzisiaj, to publiczność, która dorastała z cholernymi telefonami komórkowymi. To milenialsi, którzy nie chcą wiedzieć ani dowiadywać się niczego, chyba że zostanie im to powiedziane przez telefon” – powiedział Ridley Scott.
Jego następny film po Obcy: Romulus, wejdzie na ekrany rumuńskich kin 15 listopada.