Grecki, który uczy Turków, podwaja się – „oszaleją za Bouzouki …”
W greckim wydawnictwie „Web” oraz w Athletic Association of Pera, w jej centrum, podwójne wypełniają przestrzeń, o ile trwa lekcja. Andreas Sarantidis, pochodząca z jej Koufalii, uczy miłośników Bouzouki techniki swojego ulubionego instrumentu muzycznego.
Studenci są w każdym wieku, ale także Greków greckiej społeczności, którzy trzymając Bouzouki w broni, postępują zgodnie z techniką Buzukist – książkę uczenia się metody gramatyki bouuzouki w języku greckim i tureckim – który został zredagowany do 2020 r.. Jest to „bierna”.
„Turcy są sfrustrowani dźwiękiem Bouzouki, nie tracą lekcji”
„Turcy są sfrustrowani dźwiękiem Bouzouki i nie tracą godziny lekcji. Mają także w swojej kulturze i w swoich dźwiękach podobnych instrumentów, takich jak Saz, Oud, Lafta”, mówi Sarantidis z ateńskiej/macedońskiej agencji informacyjnej, wyjaśniając, w jaki sposób tureccy studenci nie są powolni.
„Uczą się łatwo, ponieważ są zdyscyplinowani, urodzeni w muzyce, miłości i szanowaniu greckiego, a także w jakikolwiek inny sposób. W końcu Turcy mają również doskonałych organów, a ja poznałem niektórych, którzy namiętnie studiują grecką muzykę i historię, ze szczególną miłością w rebetyko i tradycyjnym.
Lekcje Bouzouki w Turks „Press” na jego książce, która polega na nauce metody tego instrumentu muzycznego i jego stron, zawierają w tureckich szczegółowych instrukcjach od zera do ostatniego … Penny, aby uczniowie mogli zagrać w program nauczania.
Gen muzyczny, miasto i drugi… miłość
Andreas Sarantidis rozpoczął Bouzouki od najmłodszych lat i miał zaledwie siedem lat, kiedy grał po raz pierwszy -nigdy go nie opuścił. W rodzinie był bodziec jego ojca, który grał amatorskich klarnetów i wuja, który grał na gitarze. Dlatego, jak mówi, istniał w nim „gen muzyczny”.
Jeśli chodzi o historię z Konstantynopolami, zaczęło być napisane w 2014 roku, po ukończeniu studiów i już dużego doświadczenia w tej dziedzinie. „W 2014 roku szukali greckiej gry w Bouzouki w Sylwestra w Stambule. Zaproponowano mi propozycję, zaakceptowałem ją od razu i myślę, że był początkiem.
Po kilku miesiącach, latem przyszłego roku, znalazłem się w Bodrum na sezon letni, ponownie z tą samą orkiestrą, a przed końcem sezonu poprosili mnie o pozostanie w Konstantynopolu przez cały rok. W tym samym czasie rozpocząłem współpracę z pop -up café Aman Instanbul Musical Band of Stelios Berberis ”, zauważa nauczyciel muzyki.
W 2016 roku, na krótko przed zamachem z częstymi atakami w Turcji, poczuł się niepewny, ponieważ nie znał języka, i wrócił do Tesaloniki na następne dwa lata.
Ale utrzymywał kontakt z miastem, najpierw w regularnych odstępach czasu, a potem na stałe, kiedy wszedł do swojego życia, oprócz Bouzouki, innej miłości jeszcze większej.
„Moja żona, Dilek, z którą poznaliśmy w 2015 roku, wyszła za mąż w 2017 roku i z którym dostaliśmy oboje naszych bliźniaczych chłopców dwa miesiące temu, jest najważniejszym powodem, dla którego mieszkam teraz w Turcji. Moja rodzina jest moją inspiracją i siłą napędową wszystkiego i jestem wdzięczny Bogu za ten dar” – opisuje.
Kurs Andrei Sarantidis, sukcesy
Od 2019 r. Jego kariera w Turcji była ważna i obejmuje konserwatorie, orkiestry państwowe, sceny muzyczne, Bouzouki, teatr turecki i kino.
Absolwent europejskiego teoretyka muzyki klasycznej, z dyplomem Bouzouki, ma dziesiątki współpracy z domowymi szkołami miasta, z wielkimi nazwiskami na greckiej scenie muzycznej, ale także ze słynnymi tureckich komików, aktorów i śpiewaków. Uczestniczyła w sztuce, która odbywa się do dziś z wielkim sukcesem (Zarifi Apart Mani) i została uhonorowana w 2024 roku z drugą nagrodą Auxiliary Female Award w Turcji.
Ale także w filmie dokumentalnym „Poszukiwanie Rodaki” jako kustosz muzyki i bohatera, przyznawany pięć razy w Turcji, Grecji i Europie. W swojej pierwszej osobistej wytwórni w Turcji nagrał orkiestrową piosenkę zatytułowaną „Friendship” z Serkanem Hakki, wirtuozozowanym klarnetem z Aleppo.
W swojej drugiej pracy pisze piosenkę z własną muzyką i tekstami tureckiego artysty „Canım Avuçlarımda” (dusza w moich rękach), poświęcona ojcu i dzieciom, które straciły rodziców. Od 2020 r. Do współczesności, wraz z muzyką, pracuje i ratowała biura ekumenicznego patriarchatu Konstantynopola w Fanari.
Następnym razem Andreas Sarantidis ma ponownie znieść swoją książkę, dodając dwie kolejne dwujęzyczne postacie, do anglo -turejsko -greckiego i greckiego -Anglisha, jednocześnie przygotowując swój pierwszy osobisty album z orkiestracjami. Jednocześnie przygotowuje się do letnich występów w miejscach koncertowych w Turcji i Grecji.