Ostatnie posty

Były dyrektor Contribee został oskarżony o defraudację 130 000 euro z Blue/Yellow, podczas gdy prokuratura prowadzi dochodzenie w sprawie działalności Contribee.

„Domek z kart Contribee zaczął się rozpadać w wyniku szczególnie skandalicznego incydentu. Gediminas Ratkevičius, były dyrektor firmy, wciąż jeden z jej głównych udziałowców i człowiek mający ogromny wpływ na firmę, nie tylko „pożyczył” pieniądze od firmy. Pieniądze zostały przelane z konta Blue/Yellow. Było to ponad 130 tysięcy euro”, napisał Malinauskas na swoim koncie na Facebooku w poniedziałek.

Według niego, login szefa organizacji pozarządowej, Jonasa Ohmanasa, został zmieniony w celu sprzeniewierzenia funduszy, aby nie mógł szybko zobaczyć brakujących środków.

„John rzadko się loguje, więc to kupi czas. A co najważniejsze, nikt nie będzie chciał rozmawiać o tym skandalicznym wydarzeniu, jeśli wyjdzie ono na jaw, ponieważ byłby to ostatni gwóźdź do trumny reputacji Contribee, ale mogłoby to również wpłynąć na dużą organizację, która działa w dobrej wierze i jest dużym graczem w zbieraniu darowizn dla Ukrainy” – powiedział bloger.

Karolis Žukauskas, przedstawiciel Blue/Yellow, powiedział Elcie, że organizacja zauważyła brak środków na swoim koncie na początku roku. Powiedział jednak, że Contribee zwróciło wszystkie środki, więc organizacja nie poniosła żadnych strat.

„Na początku tego roku mieliśmy problemy z zalogowaniem się na nasze konto Contribee. Potem okazało się, że część zebranych tam darowizn zaginęła. Wystosowaliśmy oficjalne pismo do Contribee z prośbą o wyjaśnienie, co się stało i zwrot środków. Przedstawiciele Contribee wyjaśnili, że mają wewnętrzne problemy i zajmują się tą sprawą z pomocą organów ścigania, ale zwrócili wszystkie środki i nie mamy do nich żadnych dalszych skarg”, powiedział Žukauskas w swoim pisemnym komentarzu.

Malinauskas dodał, że ani Contribee, ani Blue/Yellow nie zgłosiły incydentu „z obawy przed ryzykiem utraty reputacji”.

Jednak według Žukauskasa sprawa nie została upubliczniona, ponieważ organizacja „nie znała i nadal nie zna pełnego obrazu”, a odpowiedzialność za wyjaśnienie konfliktów akcjonariuszy spoczywa na organach ścigania. Dlatego też, według przedstawiciela Blue/Yellow, organizacja planuje nadal korzystać z platformy jako jednego z alternatywnych sposobów pozyskiwania wsparcia.

„Przekazaliśmy organom ścigania wszystkie informacje i mamy nadzieję, że dochodzenie nie potrwa długo. „Kanał Contribee pozostaje jednym ze sposobów przekazywania darowizn na rzecz Blue/Yellow, ale nie używamy go już jako zapasowego źródła pozyskiwania funduszy i codziennie automatycznie przelewamy środki na konto bankowe organizacji. Monitorujemy badanie, które określi, czy utrzymamy kanał Contribee jako jedną z metod pozyskiwania funduszy” – powiedział Žukauskas.

W ubiegłym tygodniu portal informacyjny Delfi poinformował, że jeden z byłych menedżerów platformy crowdfundingowej Contribee, Gintaras Ratkevičius, został zwolniony ze stanowiska po zawarciu umowy pożyczki z firmą, a Prokuratura Okręgowa w Kownie wszczęła dochodzenie przedprocesowe związane z Contribee.

S. Malinauskas ogłosił również, że Ratkevičius został odwołany z funkcji dyrektora Contribee, podczas gdy Laura Daumantaitė, żona prawnika spółki Gintarasa Černiauskasa, który w poniedziałek zrezygnował z funkcji prezesa, nadal jest aktywna w zarządzie.

Zgodnie z oświadczeniem, Contribee po raz ostatni złożyło sprawozdanie finansowe do Centrum Rejestrów za rok 2021, kiedy to straty spółki wyniosły ponad 51 tys. euro, a jej przychody wyniosły 26,9 tys. euro.

Jak donosi Delfi, dyrektor firmy, Adrijus Jakučionis, wysłał list do twórców treści korzystających z platformy, informując ich o zwolnieniu byłego menedżera firmy, który nie spełniał wymagań firmy dotyczących reputacji.

„Jeden z byłych dyrektorów arbitralnie zawarł umowę pożyczki z firmą na swój osobisty użytek, naruszając wewnętrzne procedury firmy. Gdy fakt ten wyszedł na jaw, zażądano od niego natychmiastowego zwrotu pieniędzy, co też uczynił, dzięki czemu nikt nie ucierpiał. W wyniku tego incydentu były menedżer został natychmiast zwolniony ze swojego stanowiska” – napisał Jakučionis w liście do twórców treści, który został również uzyskany przez Delfi.

Wskazał również, że deklaracje finansowe firmy nie były składane na czas w przeszłości i że firma nie płaciła podatków na czas. W rezultacie firma jest obecnie w trakcie korygowania zeznania podatkowego do Państwowej Inspekcji Podatkowej (STI) i zaciągnęła dług.

Jednak według pana Jakučionisa, firma złożyła wszystkie niezbędne dokumenty i w sierpniu zatwierdzi swoje ostateczne deklaracje, więc dług zostanie anulowany.

Organy podatkowe potwierdziły Delfi, że zaległości podatkowe Contribee wynoszą 73 000 EUR. Na koniec czerwca tego roku spółka była winna Sodrze 3,2 tys. euro, a 8 sierpnia już 6 tys. euro.

Prokuratura Okręgowa w Kownie potwierdziła portalowi, że toczy się postępowanie przygotowawcze.

Leave a Response

Bogdan

Bogdan

Bogdan
Cześć, nazywam się Luca i jestem autorem tej strony z przydatnymi poradami kulinarnymi. Zawsze fascynowało mnie gotowanie i kulinarne eksperymenty. Dzięki wieloletniej praktyce i nauce różnych technik gotowania zdobyłem duże doświadczenie w gotowaniu różnych potraw.