Flamengo zostaje pokonany 2-1 w Maracanã przez Central Cordoba
Wynik oznaczał niespotykane osiągnięcie dla Argentyńczyków, którzy po raz pierwszy wstrząsnął sieciami w zawodach i wygrał historyczne zwycięstwo w turnieju
Pierwszą porażkę w bieżącej edycji, gdy został przekroczony przez Centralną Cordoba 2-1 w środę (9) w Maracanã, na drugą rundę sceny grupowej. Wynik oznaczał niespotykane osiągnięcie dla Argentyńczyków, którzy po raz pierwszy podniósł sieci w zawodach i wygrał historyczne zwycięstwo w turnieju. Mecz reprezentował także koniec niepokonanego rekordu trenera Filipe Luís w tym sezonie. Dwie dotychczasowe niepowodzenia były pod dowództwem Cléber Dos Santos. W przypadku niepowodzenia zespół czerwono-czarny pozostaje trzy punkty, podczas gdy Central Cordoba osiąga cztery i zajmuje chwilowe przywództwo grupy C. Klucz nadal ma LDU i Deportivo Táchira. Pomimo potknięcia Flamengo miał oddech: powrót Piotra do trawników. Atakujący wrócił do działania po prawie siedmiu miesiącach z powodu poważnej kontuzji kolana i był powszechnie oklaskiwany przez fanów, wchodząc na pole w drugiej połowie.
Jeszcze zanim piłka się potoczyła, Maracanã była już pulsowana energią czerwono-czarnej tłumu, który wystąpił w pięknym pokazie na trybunach z żywym mozaikiem stemplowym „przez tetrę”. Pakowane przez pogodę Flamengo zaczął ze wszystkim i osażyło Centralną Cordoba w polu obronnym. Juninho, Bruno Henrique i Arrascaeta stworzyli dobre możliwości w sekwencji, dając oznaki, że cel był tylko kwestią czasu. Pomimo presji Centralna Cordoba nie była zastraszona i wykazała, że może zaoferować niebezpieczeństwo w kontratakach. W jednym z najniebezpieczniejszych przyjazdów Angle zakończył z Rossi już pobity, ale Leo Ortiz zapisał się na linii – ruch, który później przeszkadza arbitraż. Czerwona czarna ulga była jednak krótka.
W 23 minucie Leo Pereira próbował wyjść na grę i ostatecznie popełnił karę, pozwalając piłce dotknąć jego dłoni. W kolekcji Heredia uderzyła w kategorię i przeniosła Rossi, aby otworzył punktację w Maracanã: 1-0 dla Argentyńczyków. Cel sprawił, że Flamengo poczuł cios, ale Arrascaeta próbował wznowić bohater i dowodzić reakcją. W wieku 33 lat Urugwajski znalazł piękne podanie do Bruno Henrique, który został powalony przez Moyano. Początkowo sędzia zasygnalizował karę, ale VAR interweniował i skorygował pod kątem nieobecności poza obszarem. W ofercie ochładziła próbę wznowienia czerwono-czarnego, a Cordoba skorzystał z chwili, aby zamknąć przestrzenie, wspiąć się na linie i zrobić drugie.
Cafré rzucił rzut wolny dla obszaru Flamengo, a Florentín pojawił się wśród obrońców, aby uniknąć głowy i wymienić sieci, uciszając Maracanã o 43 i wykorzystując ważną przewagę 2-0. W drugiej połowie Filipe Luís poruszył się w Flamengo i umieścił na boisku trzech graczy uważanych za zachowanych: Wesley, Erick Pulgar i Gerson. Dzięki temu zespół zyskał większą obecność w środku pola, miał więcej posiadania i zwiększył presję na Central Cordoba.
Flamengo jeszcze bardziej zwiększył intensywność i udało mu się zmniejszyć wynik na 15 w pięknym rzutowaniu wolnym La Cruz, który uderzył, bez szans dla bramkarza. Stamtąd zespół Rio rozpoczął atak ze wszystkim, pchani przez fanów. Ostatnie minuty były pełne, szczególnie po wejściu Pedro zamiast Alexa Sandro, ale Central Cordoba dobrze zamknęło się, rozbił czerwone czarne ataki, w tym piłkę na stanowisku Bruno Henrique i udało się utrzymać wynik, zdobywając historyczne zwycięstwo w Maracanã. W trzeciej rundzie Libertadores Flamengo zmierzy się z LDU we wtorek, 19h, na stadionie Casa Blanca, na wysokości Quito, Ekwador. W czwartek, o godzinie 19. Central Cordoba otrzymuje Deportivo Táchira, w jedynej matce nauki, w Santiago del Estero w Argentynie.
*Z informacjami z treści Estadão
Wysłane przez Sarah Paula