62-letni mężczyzna, który potrącony przez samochód zabił 35 osób, został skazany: grozi mu najsurowsza kara
Sześćdziesięciodwuletni chiński fan Weiqiou, który w listopadzie wjechał swoim samochodem w osoby ćwiczące przed ośrodkiem sportowym w mieście Zhuhai w południowych Chinach, zabijając 35 osób, został w piątek skazany na śmierć przez chińskie władze sądowe. Jak podaje TASR, wynika z raportu AFP.
Zaraz po ataku mężczyzna został zatrzymany. Doznał samookaleczeń, po czym zapadł w śpiączkę. Proces Fana ruszył w piątek, a wyrok zapadł jeszcze tego samego dnia. Zdaniem sądu motywy oskarżonego były „niezwykle podłe, charakter przestępstwa niezwykle poważny, metody szczególnie okrutne, a konsekwencje poważnie zaszkodziły społeczeństwu”..
Zdaniem sądu Fan wyładowywał swoją złość z powodu rozbitego małżeństwa i podziału majątku po rozwodzie. Według sądu oskarżony przyznał się do winy. W tym roku w Chinach doszło do kilku ataków, w wyniku których zginęło wiele osób. Według AFP niektórzy analitycy dostrzegają rosnącą frustrację ludzi związaną ze spowolnieniem gospodarczym, a także poczucie pogłębiających się podziałów klasowych za atakami.