40 miliardów koron zostanie przeznaczonych z czeskiego budżetu na odbudowę po powodzi, powiedział minister finansów Zbyněk Stanjura
Republika Czeska zwróci się również do Unii Europejskiej o pomoc z Funduszu Solidarności.
Naprawa szkód spowodowanych przez powodzie obciąży czeski budżet kwotą 40 mld koron (1,59 mld euro), powiedział w czwartek szef czeskiego ministerstwa finansów Zbyněk Stanjura po pierwszym spotkaniu specjalnie utworzonej grupy roboczej. Zostało to zgłoszone przez serwer informacyjny iDNES.cz.
Minister dodał, że 30 mld CZK z zapowiedzianej kwoty będzie musiało zostać uwzględnione w tegorocznym budżecie, a kolejne 10 mld CZK będzie musiało zostać uwzględnione w budżecie na 2025 rok. Minister planuje omówić zarówno poprawkę do budżetu państwa na ten rok, jak i budżet na 2025 r. na posiedzeniu rządu w środę, 25 września.
Według Stanjura, podczas gdy współfinansowanie z budżetu państwa zostało ustalone przez grupę roboczą na 40 miliardów koron, Republika Czeska dodatkowo zwróci się do Unii Europejskiej o pomoc z Funduszu Solidarności. Republika Czeska zwróci się również do UE o szybsze powiadomienia w celu zatwierdzenia pożyczek uprzywilejowanych i dostosowań do Narodowego Planu Odbudowy.
Krajowa Rada Budżetowa przypomniała jednak, że podczas poprzednich powodzi pomoc UE wyniosła zaledwie jeden procent. W związku z tym Republika Czeska musi polegać głównie na własnych zasobach. Ponadto Rada przypomniała, że po ostatnich powodziach państwo pokryło około 25% szkód. Według przewodniczącego Rady Budżetu Narodowego, Mojmira Hampla, gminy powinny przede wszystkim wykorzystywać własne zasoby, a następnie zwracać się do rządu.
Odnosząc się do wysokich wydatków, minister finansów dodał, że nie rozważa utworzenia specjalnego podatku, z którego wpływy zostałyby przeznaczone na pokrycie szkód powodziowych. Premier Czech Petr Fiala również odrzucił taką możliwość, powiedział wcześniej portalowi iDNES.cz.
