2024: Wybory prezydenckie w USA były kolejką górską emocji politycznych
Wybory te wyraźnie zilustrowały erę niepewności w amerykańskiej polityce, z obietnicami radykalnej restrukturyzacji rządu i groźbami wypowiadanymi publicznie przez Donalda Trumpa.
A To był prawdziwy polityczny rollercoaster, pełen prób zamachów i wymian kandydatów, torujący drogę do nieprzewidywalnej drugiej kadencji. .
Donald J. Trump został wybrany 5 listopada na drugą kadencję na Prezydenta Stanów Zjednoczonych, po pokonaniu wiceprezydenta i kandydata Demokratów, w wyborach naznaczonych głębokimi podziałami politycznymi, które w najbliższej przyszłości będą trudne do przezwyciężenia, i wybrany na wydarzenie międzynarodowa nagroda roku przyznana przez dziennikarzy z Lusy.
Do pierwszej debaty między kandydatami na prezydenta – 27 czerwca, kiedy Joe Biden nadal kandydował jako rekandydat Partii Demokratycznej – sondaże wskazywały wyraźną przewagę Republikanina Donalda Trumpa.
Jednak po bardzo krytykowanym występie w tej debacie Biden zdecydował się wycofać z wyścigu, torując drogę Kamali Harris do objęcia kandydatury Demokratów, co natychmiast spowodowało dwie konsekwencje: kandydatura Demokratów znacznie wzrosła w sondażach, a kasa wyborcza partii zostały uzupełnione darowiznami.
Ze strony republikanów Trump stanął przed innymi wyzwaniami, w tym dwiema próbami zamachu: 13 lipca podczas wiecu w Butler w Pensylwanii; 15 września doszło do kolejnej próby z udziałem zatrzymanego przez władze podejrzanego.
Trump skupił swoją kampanię na twardych środkach politycznych, obiecując uszczelnienie południowej granicy w celu zwalczania nielegalnej imigracji i ożywienie gospodarki poprzez cła ochronne mające na celu przywrócenie amerykańskiej produkcji.
Kandydat Republikanów pojawiał się na wiecach opowiadając się za izolacjonistycznym stanowiskiem, proponując ograniczenie zaangażowania USA w konflikty międzynarodowe i przewartościowanie tradycyjnych sojuszy, takich jak .
Kamala Harris wyłoniła się z bardziej postępowej platformy politycznej niż Biden – choć zapewniła ciągłość z administracją, której była częścią – i przyniosła reformę systemu sądownictwa karnego, zwiększając dostęp do opieki zdrowotnej i obronę praw reprodukcyjnych kobiet.
Aby wzmocnić swoje poparcie, Trump wybrał na swojego kandydata senatora z Ohio, który osobiście go krytykował, zanim stał się jednym z jego najzagorzalszych zwolenników, podzielając teorię, że wybory w 2020 r. były oszustwem.
Kamala Harris wybrała , 60-letnią gubernator Minnesoty, charakteryzującą się „ostrzym językiem” w kontaktach z bardziej radykalnymi postaciami ze strony republikanów.
Na ostatnim etapie kampanii wszystko, co mogłoby zostać zniweczone przez wyniki w ograniczonej grupie tzw. stanów pływających („stanów wahadłowych”): Arizona, Karolina Północna, Georgia, Michigan, Nevada, Pensylwania i Wisconsin.
To właśnie tam obaj kandydaci spędzili większość czasu na prowadzeniu kampanii, a Trump zapewnił sobie zwycięstwo, zdobywając większość z nich, z łatwością przekraczając próg 270 głosów potrzebnych w kolegium elektorów.
Wybory te dobrze ilustrują erę niepewności w amerykańskiej polityce, z obietnicami radykalnej restrukturyzacji rządu i publicznie przyjmowanymi przez Trumpa groźbami odwetu na przeciwnikach politycznych, w tym dziennikarzach, ale także ożywienia gospodarki poprzez środki protekcjonistyczne i bardziej izolacjonistyczną politykę zagraniczną.